Podczas targów Gruene Woche (Zielony Tydzień) zapytaliśmy Phila Hogana – komisarza rolnego UE, czy Komisja Europejska posiada szacunki o tym, jak bardzo zmieni się areału uprawy buraka cukrowego w Europie w związku ze zniesieniem kwot cukrowych od 1 października br.
– Niestety, KE nie posiada takich informacji, o tym, jak bardzo zmieni się areał uprawy buraka cukrowego po zniesieniu kwot. Uwolnienie rynku jest oczywiście szansą dla plantatorów buraka, ale jak wsparcie tego rynku będzie dalej wyglądać, zależy od rządów poszczególnych państw członkowskich. Zależy nam na dalszym wspieraniu tego rynku, choć nie będzie on już przez nas regulowany. Chcielibyśmy powołać zespół ekspercki, który tym się zajmie, by uniknąć ewentualnych podobnych kłopotów, jakie pojawiły się podczas uwolnienia rynku mleka – mówił Hogan.
Brexit zaboli
Hogan potwierdził także, że wystąpienie Wielkiej Brytanii z UE może być bolesne dla rolników.
– Spodziewamy się mniejszego wpływu ze składki tego kraju do budżetu UE. To przełoży się prawdopodobnie na ok. 3 mld euro redukcję budżetu unijnego dla rolnictwa. A jeśli będzie mniej pieniędzy w budżecie ogólnym, trzeba się liczyć z tym, że będzie to mieć przełożenie na koperty krajowe, a dalej na kieszeń rolnika. Jednak uspokajam. Sytuacja jest dynamiczna, a Brexit jest przewidziany na 2019 rok, więc ewentualne cięcia budżetu rolnego zbiegną się z nową perspektywą finansową po 2020 – powiedział komisarz.
Dodajmy, że niedługo Phil Hogan wybiera się do Polski. W marcu. Tradycyjnie do Jasionki (Podkarpackie).
Konferencja z Hoganem odbyła się z okazji rozpoczęcia targów Gruene Woche (Zielony Tydzień). Targi to przegląd światowego sektora żywnościowego i prezentacja rolnictwa i ogrodnictwa w wielu atrakcyjnych pokazach specjalnych. Krajem partnerskim w tym roku są Węgry.
W sumie na targach spotkać można produkty i usługi 1650 wystawców z 66 krajów zajmujące 118 tys. m2 Expo Center City u podnóża berlińskiej wieży radiowej. Targi ma odwiedzić około 400 tys. osób.
Smakosze i kulinarni odkrywcy znajdą na targach się w swym żywiole. Jedzenie i napitki ze wszystkich zakątków świata można zdegustować, a także najeść się nimi – oczywiście odpłatnie – do woli.
pł
Fot. Łuczak
