Plan konsolidacji Inspekcji Weterynaryjnej, Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych, Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa oraz części Inspekcji Handlowej oraz Państwowej Inspekcji Sanitarnej zakłada, że nastąpi to 1 stycznia 2018 r. Zdaniem ministerstwa rolnictwa ten plan nie jest zagrożony. Ale jednocześnie resort przyznaje, że poprawienie obu ustaw przedłuża się.
– Te dwie ustawy będą przebudowane. W efekcie wiele uwag musimy zmienić treść projektów. Wprawdzie 80% uwag nasi prawnicy uznali za nieuprawnione, ale nad pozostałymi pochyliliśmy się. Dużo problemów mamy z przygotowaniem Oceny Skutków Regulacji (OSR). Pan minister dał nam czas do końca roku, ale już teraz wiemy, że nie uda się dotrzymać tego terminu – powiedziała na posiedzeniu sejmowej podkomisji do spraw utworzenia Urzędu Bezpieczeństwa Żywności wiceminister rolnictwa Ewa Lech.
Problemem jest również ciągły opór przed reformą ministra zdrowia, który nie zgadza się na oddanie do nowej inspekcji obecnych kompetencji Sanepidu.
– Podtrzymujemy nasze negatywne stanowisko wobec tego projektu ustawy – powiedział w imieniu ministerstwa zdrowia Grzegorz Hudzik zastępca Głównego Inspektora Sanitarnego.
Ministerstwo rolnictwa pod wpływem konsultacji społecznych zdecydowało się na zmianę nazwy nowej inspekcji z Państwowej Inspekcji Bezpieczeństwa Żywności na Państwową Inspekcję Żywności i Weterynarii. Istotna część zadań nowej inspekcji będzie bowiem dotyczyła zagadnień weterynaryjnych. Planuje się również wprowadzić zapis, że stanowiska kierownicze muszą pełnić lekarze weterynarii.
Wiceminister Ewa Lech powiedziała, że projekty ustaw o nowej inspekcji będą gotowe najwcześniej w styczniu przyszłego roku. wk