Najwięcej strat odnotowano w województwie małopolskim – 45,8 mln zł, wielkopolskim – 34 mln zł oraz lubelskim – 24,8 mln zł. Do szacowania strat w rolnictwie wojewodowie powołali ponad 1000 komisji, na razie pracę zakończyło 216. Pierwsze z nich zostały powołane już w czerwcu. Komisja musi oszacować straty w terminie do 2 miesięcy od dnia zgłoszenia przez producenta rolnego wystąpienia szkód, nie później jednak niż do czasu zbioru plonu głównego danej uprawy albo jej likwidacji. Od tego roku komisje korzystają z nowych protokołów przygotowanych przez resort rolnictwa. Uproszczono w nich m.in. metodę określania średniorocznej produkcji.
W lipcu powołany został w ministerstwie specjalny zespół, który koordynuje tego typu działania. Wojewodowie zostali poproszeni, by na wniosek samorządu lokalnego szybko powoływali komisje szacujące straty. W ubiegłym roku część wojewodów zwlekała z powoływaniem komisji lub też w ogóle ich nie powoływała, a bez szacunków komisji rolnicy nie mogli dostać odszkodowań. Spotkało się to wówczas z krytyką organizacji rolniczych.
Podstawowa pomoc dla rolników dotkniętych przez zjawiska pogodowe - to możliwość skorzystania z preferencyjnego kredytu na wznowienie produkcji rolnej. Przypomnijmy, że na postawie protokołu strat rolnik może także ubiegać się odroczenia terminu płatności składek i rozłożenia ich na dogodne raty, a także umorzenie w całości lub w części bieżących składek do Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Na podobne ulgi (odroczenia i rozłożenia na raty płatności z tytułu umów sprzedaży lub dzierżawy ziemi) może liczyć rolnik w Agencji Nieruchomości Rolnych. Natomiast wójtowie, burmistrzowie lub prezydenci miast mogą, na wniosek rolnika, zastosować ulgi w podatku rolnym.
oprac. bcz na podstawie WIR
Fot. Ignaczewski