Wprowadzenie ponad roku temu (1 kwietnia 2015 r.) tzw. systemu COOL (ang. Country of Origin Labelling), spowodował lekkie zawirowania w handlu unijnym żywcem wieprzowym. Osłabienie dynamiki handlu odnotowane zostało pomiędzy Holandią, Danią i Niemcami. Jednocześnie import żywca wieprzowego z krajów trzecich był znikomy, a eksport poza UE zmniejszył się aż o 43% w skali roku i ograniczał się do krajów ościennych, głównie Serbii, Albanii i Mołdawii – informuje FAPA.
Osłabienie obrotów
Handlu trzodą z Rosją praktycznie nie ma, a wysyłki na Ukrainę zmniejszyły się o 22%. Niemcy zaimportowali z Danii i Holandii znacznie mniej świń niż rok wcześniej. Jeszcze w 2014 r. duńskie wysyłki żywca do Niemiec stanowiły ponad połowę ogólnego eksportu tego kraju, w 2015 r. wysyłki spadły o 2% i były równe 6,89 mln szt. Więcej za to o 12% duńskich warchlaków trafiło do Polski (i także Włoch). Polska odebrała z Danii 3,8 mln szt. żywca wieprzowego, natomiast z Niemiec około 340 tys. szt. Tym samym, import świń z Niemiec w stosunku do 2014 r. spadł. Eksport żywca spadł także z Holandii - aż o 38% do 5,48 mln szt. Dostawy żywych świń do Polski w sumie spadły w ubiegłym roku o 2% - ogółem zaimportowaliśmy 5,45 mln szt. świń.
System Cool winny?
Całe to osłabienie obrotów żywcem wieprzowym częściowo jest spowodowane wprowadzeniem przepisów COOL, które zakładają, że mięso musi mieć na etykiecie zaznaczony ostatni unijny kraj pochodzenia lub kraj trzeci, w którym było zwierzę hodowane. Ponadto na opakowaniu musi być także informacja o kraju, w którym zwierzę zostało ubite. W efekcie przetwórcy nie chcą kupować żywca, z którego mięso będzie musiało mieć wpisane dwa różne kraje pochodzenia. Przepisy te dotyczą zarówno mięsa świeżego, jak i schłodzonego, czy mrożonego. ag, na podst. FAPA
