Łubiny, bobik, groch, ale też coraz częściej soja pojawiają się na krajowych polach. Niewątpliwe jest to zasługa prowadzonych od 2011 r. programów, mających na celu zwiększenie wykorzystania krajowego białka paszowego do produkcji zwierzęcej.
W ich ramach prowadzony jest monitoring składu chemicznego krajowych surowców białkowych, które stanowić mogą alternatywę dla poekstrakcyjnej śruty sojowej (PŚS). Dodatkowo poddawane są one ocenie przydatności żywieniowej m.in. dla świń. Wyniki kilkuletnich już badań zmieniają obraz użyteczności krajowych roślin strączkowych.
Większość wyników ostatnich prac badawczych wykazała znacznie szersze niż przed laty rekomendowane możliwości stosowania krajowych pasz białkowych w żywieniu świń. Zalecany udział KŹBR uzależniony jest od okresu odchowu. Prosięta odsadzone i warchlaki ze względu na obecność niektórych substancji antyodżywczych, udział włókna czy smakowitość tolerują mniejszy udział KŹBR w paszy niż tuczniki.
Jak bezpiecznie stosować nasiona roślin strączkowych w żywieniu świń wyjaśnia zespół specjalistów ds. żywienia zwierząt z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu w majowym wydaniu „top świnie“ od strony 20.
StoryEditor
Rodzime białko vs soja z importu
Krajowe badania nad rodzimymi surowcami białkowymi udowadniają, że istnieją alternatywy dla poekstrakcyjnej śruty sojowej. Sprawdź, jak stosować te komponenty w żywieniu świń i osiągać wysokie wyniki produkcyjne.