– Zgodnie z obietnicami wyborczymi umożliwimy rolniczy handel detaliczny. Nowe przepisy zaczną obowiązywać od Nowego Roku – powiedział na początku dzisiejszej konferencji prasowej Krzysztof Jurgiel.
Zdaniem szefa resortu rolnictwa wokół tzw. rolniczego handlu detalicznego narosło wiele sprzecznych i nieprawdziwych informacji. Według niektórych publikacji ustawa pozostanie martwa ponieważ MRiRW nie przygotowało rozporządzeń dotyczących wymagań higienicznych, które mają obowiązywać przy sprzedaży żywności przez rolników. Co więcej, nawet gdy takie przepisy zostaną napisane, to muszą zostać notyfikowane przez Komisję Europejską.
– Ogólne warunki są określone w prawie unijnym, które będziemy stosować bezpośrednio – wyjaśniła wiceminister rolnictwa Ewa Lech.
Rozporządzenie krajowe będzie przygotowane przez resort rolnictwa i notyfikowane w Brukseli dopiero wtedy, gdy zainteresowanie rolników handlem detalicznym będzie na tyle duże, że będzie istniała potrzeba doprecyzowania unijnych przepisów.
– Ustawa wchodzi w życie i rolnicy mogą sprzedawać żywność – podsumował pojawiające się wątpliwości minister Jurgiel.
Rolnik bez potrzeby płacenia podatku będzie mógł sprzedawać żywność za 20 tys. zł rocznie. Po przekroczeniu tego progu będzie mógł skorzystać z 2% ryczałtu. Do jej produkcji może zaangażować się tylko on i jego rodzina. Wyjątek stanowi potrzeba skorzystania z usług rzeźni lub młyna. Jej sprzedaż będzie możliwa tylko bezpośrednio do konsumenta końcowego z gospodarstwa rolnika, ale także z na targach czy festynach. wk
Fot. MRiRW