
Taka decyzja może być odzewem na poniedziałkowe ustalenia ministrów państw członkowskich UE, którzy jednomyślnie przedłużyli sankcję gospodarcze wobec Rosji do 31 stycznia 2016 roku. Oficjalnym powodem tej decyzji jest wspieranie przez Rosjan działań militarnych separatystów na wschodzie Ukrainy.
Putin uważa, że przedłużenie rosyjskich sankcji wobec państw zachodnich będzie szansą na rozwój krajowej produkcji żywności. Obowiązujące od 6 sierpnia 2014 roku embargo na żywność z USA, UE, Kanady, Australi i Norwegii pogorszyło wprawdzie sytuację gospodarczą Rosji, ale najwyraźniej nie na tyle by zrezygnować z sankcji. Rosjanie otworzyli się na dostawców z Azji i Ameryki Południowej, by uzupełniać krajowe zapotrzebowanie na produkty żywnościowe.
Rosyjskie sankcje uderzyły w polskie rolnictwo. Rynki zbytu stracili w ten sposób producenci warzyw, owoców, mięsa, mleka i ich przetworów, co skłoniło ich do szukania innych odbiorców polskiej żywności. bcz