O konsolidacji urzędowego systemu kontroli żywności mówi się w Polsce przynajmniej od 2006 r. W lipcu zeszłego roku resort rolnictwa przygotował mocno krytykowany projekt reformy.
– W tej chwili jest drugi projekt, który jest bardzo mocno przebudowany. Wzięliśmy pod uwagę większość uwag, które do nas spłynęły – mówił w Sejmie Krystian Popławski, dyrektor Departamentu Bezpieczeństwa Żywności i Weterynarii.
Reforma zakłada w praktyce połączenie:
- Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych (IJHARS),
- Państwowej Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa (PIORiN),
- Inspekcji Weterynaryjnej (IW),
Oraz przeniesienie do PIBŻ części kompetencji:
- Państwowej Inspekcja Sanitarnej (PIS),
- Inspekcji Handlowej (IH),
- Inspekcja Ochrony Środowiska.
Zdaniem resortu rolnictwa konsolidacja 5 inspekcji odpowiedzialnych za bezpieczeństwo żywności to same zalety.
– Po co to robimy? Jakie mamy korzyści? Wychodzimy naprzeciw oczekiwaniom przedsiębiorców. Stworzone zostaną przyjazne zasady kontroli, poprawimy jakość pracy inspekcji. Jednocześnie zmniejszeniu ulegnie ilości kontroli i audytów, poprawione zostanie bezpieczeństwo konsum...