Choć obserwowane są kilkugroszowe średnie wzrosty, to jednak są to dosłownie grosze. Mimo, że część ubojni ceny skupu świń podniosła (o około 10-20 gr/kg), to jednak niemal tyle samo je obniżyło (nawet o 70 gr/kg). A zatem rachunek jest constans.
„Niemcy zamieszali”
Wygląda na to, że ta cenowa różnorodność w kraju jest wynikiem zeszło tygodniowego zamieszania cenowego, jakie wprowadziły wyniki niemieckiej giełdy. Przed tygodniem na giełdzie u sąsiada odnotowano spadek ceny do stawki 1,51 euro/kg, tymczasem wczoraj cena znowu podskoczyła do 1,57 euro/kg. Polskie ubojnie komentują – po co to było? Tylko zamieszanie wprowadzili.
Jednak zdaniem niektórych było to takie „przyhamowanie” rosnących dynamicznie cen i jednocześnie test, jak zachowa się rynek. Tak czy owak, zmiana ta spowodowała, że około połowa sprawdzonych przez nas zakładów, jeśli cennika nie obniżyła, to przynajmniej zatrzymała poziomie sprzed tygodnia.
Co jednak warto zaznaczyć – nie ma powodu do paniki. Obecne przyhamowanie cen, póki co, raczej nie zwiastuje drastycznych zmian cen. Raczej można się spodziewać, że w przyszłym tygodniu ceny dalej nie wzrosną. Już dziś niektóre ubojnie zdeklarowały, że istnieje szansa, że od poniedziałku podniosą ceny o około 10 gr/kg.
Jakie ceny, takie dostawy
Równie zróżnicowane jak ceny są także dostawy świń do ubojni. W niektórych regionach jest ich wystarczająco dużo, a w innych trzeba o nie walczyć z lokalną konkurencją. – Dostaw jest dość dużo, nie narzekamy. Świnie też są ładne, więc prawie zawsze płacimy powyżej 5,20 zł/kg – mówi przedstawiciel jednej z ubojni w województwie łódzkim. Natomiast w Wielkopolsce i na Podkarpaciu narzekają, że wprawdzie teraz świń jest tyle, że na bieżące potrzeby wystarczy, jednak na lipiec i sierpień nie ma za wiele rozpisanych transportów a okres wakacyjny zapowiada się raczej „cienko”.
Kto ma eksport, ten ma farta
Optymiści jednak mówią, że nie powinno być źle, ponieważ Chiny cały czas są zakontraktowane z unijnymi dostawcami i intensywnie kupują wieprzowinę, szczególnie z Niemiec. Fakt ten jest nam zdecydowanie na rękę, szczególnie dla tych zakładów, które eksportują mięso. Choć lokalne hurtownie i sklepy nie są zadowolone z podwyżek cen skupu wieprzowiny, ponieważ i konsument nie przywykł, a właściwie odwykł od tego poziomu cen (podobne ceny były już przecież kilkanaście lat temu).
Ile płacą u nas za świnię?
Na chwilę obecną za tuczniki płacą średnio 4,53 zł/kg żywca i 6,04 zł/kg w WBC, co w przypadku tego ostatniego oznacza wzrost jedynie o 2 grosze w stosunku do ubiegłego tygodnia. Najwięcej, bo 5,30 zł/kg żywca płacą w województwie łódzkim, a najmniej bo 3,80 zł/kg w lubelskim. Natomiast za klasę E ubojnie płacą minimalnie 5,70 zł/kg (też w województwie lubelskim) i maksymalnie 6,40 zł/kg w województwie wielkopolskim i mazowieckim (podane ceny - na podstawie sondy przeprowadzonej przez redakcję topagrar.pl). ag