Groźna awitaminoza
- Wraz z postępem genetycznym wzrosło choćby zapotrzebowanie loch na witaminę E. Udowodniono, że od 2004 do 2014 r. zwiększało się ono o około 1% rocznie, co oznacza, że w paszy przygotowywanej dziś powinno znaleźć się o 18% więcej wit. E niż przed 14 laty – mówił Marcin Winkowski z DSM podczas konferencji zorganizowanej w maju przez firmę Etos.Przeszkodą w osiąganiu maksymalnych wydajności zwierząt są nie tylko niedobory witamin i innych składników odżywczych, ale stan układu pokarmowego, który wynika m.in. z tego, jaki skład ma mikroflora jelitowa. Badania dowodzą, że stosowanie w paszach komponentów zawierających bakterie kwasu mlekowego może hamować namnażanie się bakterii potencjalnie chorobotwórczych oraz wpływać na morfologię i funkcjonowanie przewodu pokarmowego u świń. Takim prozdrowotnym surowcem jest fermentowana śruta rzepakowa.
O wynikach pionierskich doświadczeń nad żywieniem prosiąt w okresie okołoodsadzeniowym suszoną, fermentowaną śrutą rzepakową przeczytacie od strony 28 w lipcowym wydaniu „top świnie”.