Miesiąc później minister rolnictwa zgodnie z zapowiedziami rozpoczął podawanie do publicznej wiadomości list zakładów przetwórstwa rolno-spożywczego, które importują surowce spożywcze, bądź produkty gotowe. Na pierwszy ogień poszły firmy ( lista tutaj) importujące sery i masło.
− W sytuacji istotnych nadwyżek surowców rolniczych w Polsce, sprowadzanie na rynek krajowy tysięcy ton mięsa (w tym zwierząt do uboju), sera, masła i innych wyrobów spożywczych, choć dopuszczalne w ramach obrotu wewnątrzwspólnotowego, jest dla polskiego rolnictwa szkodliwe. Utrudniony zbyt na surowce rolnicze pochodzące z polskich gospodarstw, oferowanie bardzo niskich cen i lekceważące traktowanie polskich rolników przez przetwórców, którzy w ostatnich latach skorzystali z ogromnego wsparcia publicznego na rozwój swoich zakładów. Wszystko to budzi uzasadniony niepokój – powiedział minister Jan Krzysztof Ardanowski.
Kolejne listy będą publikowane niebawem.
Źródło: gov.pl (według zestawienia Głównego Lekarza Weterynarii za okres 1 stycznia-30 czerwca 2019 r.).