StoryEditor

Mówimy stanowczo NIE!

Ukazany w materiale proceder stanowi marginalną patologię a nie zasadę funkcjonowania polskiego sektora produkcji mięsa wołowego! – podkreśla Jerzy Wierzbicki, prezes Polskiego Zrzeszenia Producentów Bydła Mięsnego, komentując materiał w programie Superwizjer o uboju pourazowych krów.
29.01.2019., 14:01h
Jak zaznacza Jerzy Wierzbicki, producenci żywca wołowego, członkowie PZPBM od lat przykładają ogromną wagę do podnoszenia poziomu dobrostanu utrzymywanych zwierząt. – Dokładamy wszelkich starań, aby w pełni realizować manifestowane przez nie potrzeby, otaczamy je opieką zootechniczną i weterynaryjną. Dlatego nie ma i nie będzie naszej zgody na prowadzenie uboju niezgodnie z elementarnymi zasadami umocowanymi prawnie! – dodaje prezes Wierzbicki.
 
W opinii PZPBM wszystkie przypadki tego typu powinny być napiętnowane i ścigane ponieważ bezsprzecznie leży to w dobrze pojętym interesie społecznym. Kompetentne w tym zakresie służby takie jak inspekcja weterynaryjna, inspekcja transportu drogowego, policja oraz prokuratura powinny bezwzględnie dbać o respektowanie przepisów obowiązującego, restrykcyjnego prawa.
 
– Jednocześnie z całą stanowczością informujemy, że nie może być zgody na świadome budowanie narracji, iż pochodząca z Polski wołowina pochodzi z „chorych krów”. Ukazany w materiale proceder stanowi marginalną patologię, a nie zasadę funkcjonowania polskiego sektora produkcji mięsa wołowego – podkreśla prezes PZPBM.
 
W komunikacie organizacji można tez przeczytać, że hodowcy oraz producenci żywca wołowego od lat ponoszą wysiłek na rzecz zwiększania jakości produkowanego żywca wołowego przy jednoczesnym coraz większym nacisku na dobrostan utrzymywanych zwierząt. Kontrole weterynaryjne, audyty przedstawicieli zagranicznych władz, praca nad certyfikacją wewnętrzną oraz niezależną certyfikacją poświadczoną międzynarodowymi certyfikatami zgodności są tego doskonałymi przykładami.
 
– Od lat pracujemy nad wypracowaniem marki polskiej wołowiny – produktu o wysokiej jakości, a nie jedynie atrakcyjnego cenowo. Tradycyjne metody chowu i hodowli, stosowanie pasz z własnych gospodarstw, troska i dbałość na każdym etapie produkcji mięsa są naszą domeną – zaznacza Jerzy Wierzbicki.
 
Ekspert branży mięsnej dodaje też, że nasz sektor nie funkcjonuje w próżni. Działamy na podstawie prawodawstwa obowiązującego w Unii Europejskiej. Niestety w Polsce podobnie jak w każdym innym państwie mogą trafić się ludzie chciwi oraz bez skrupułów. Takie postawy należy bezwzględnie eliminować z praktyki produkcyjnej.
 
– Ze swojej strony deklarujemy pełną gotowość do pracy nad wypracowaniem rozwiązań  dyskwalifikujących nieuczciwych przedsiębiorców. Należy podjąć działania wyjaśniające, rozszerzyć kontrole oraz zwiększyć dotkliwość możliwych do zastosowania sankcji. Razem z Ministerstwem Rolnictwa i Rozwoju Wsi, prowadzimy prace na rzecz wzmocnienia rozwiązań systemowych – deklaruje prezes PZPBM.
 
Przypomnijmy, że do kontrowersyjnego materiału stacji TVN ustosunkował się także Jacek Zarzecki (Polski Związek Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego), Witold Choiński (związek Polskie Mięso) oraz Piotr Niemczuk, Główny Lekarz Weterynarii.
 
opr. mj/PZPBM
Fot. Jajor
Marcin Jajor
Autor Artykułu:Marcin Jajor

redaktor działu top bydło i topagrar.pl, zootechnik, specjalista w zakresie hodowli bydła mlecznego i mięsnego

Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
22. listopad 2024 04:55