Czynniki klimatyczne, m.in. takie jak średnia roczna temperatura, długość okresu wegetacyjnego, występowanie (bądź nie) wiosennych przymrozków, ilość i rozkład opadów, wpływają na powodzenie produkcji rolnej. One decydują o tym, co w danym miejscu można uprawiać i hodować. Należy sobie jednak uświadomić, że okres wegetacyjny w Polsce wydłużył się w ciągu ostatnich 50 lat o ok. 20 dni. Prognozuje się, że przy dalszym wzroście temperatur do połowy obecnego wieku, może być to kolejne 20 dni. A to już wiele zmienia.
Co możemy zrobić, żeby przy obecnych uwarunkowaniach prawno-klimatycznych utrzymać odpowiedni poziom produkcji żywności dobrej jakości?
Z suszą za pan brat?
Niestety, ze stabilnej sumy opadów w 50-leciu w ostatnich 6 latach coraz częściej mamy do czynienia ze zjawiskiem suszy. Straty gospodarcze w wyniku suszy w 2018 roku oszacowano na ponad 2,6 mld zł, z czego 1,6 mld zł to straty rolników, a 1 mld zł pozostałych sektorów powiązanych z rolnictwem. Połączenie bardzo wysokiej wydajności z równoczesną troską o środowisko naturalne wydaje się zadaniem niemal niewykonalnym.
Problemem, jak zwykle, są koszty i wola polityczna, jednak musimy pamiętać o tym, że są pewne działania, które może podjąć każdy. Rozwijanie zielonej infrastruktury to przede wszystkim sadzenie i pielęgnowanie zadrzewień śródpolnych, tworzenie elementów małej retencji oraz pasów roślin bylinowo-krzewiastych, wykorzystywanych m.in. przez owady zapylające oraz wiele innych organizmów.
Zainteresowanie małą retencją pojawia się z reguły jako konsekwencja susz i powodzi oraz niekorzystnych skutków wywoływanych przez te zjawiska. A szkoda, ponieważ systemy te są z powodzeniem wykorzystywane w innych krajach Europy i świata. Inną formą zmiany mikroklimatu pól uprawnych są zadrzewienia. Ich rola coraz bardziej doceniana jest choćby na wielkoobszarowych polach stanu Waszyngton (USA). Zadrzewienia stanowią w krajobrazie rolniczym miejsca do życia wielu organizmów, zwiększając różnorodność biologiczną, biorą udział w procesach glebotwórczych, powstawaniu i rozkładzie materii organicznej, a także w obiegu pierwiastków oraz w cyklu hydrologicznym. Ponadto tereny te mają znaczący potencjał przechwytywania CO2 z atmosfery, mogą akumulować w glebie i w biomasie aż do 20 t/ha/rok CO2.
Jeśli chcesz dowiedzieć się, jak radzą sobie z suszą i innymi ekstremami pogodowymi rolnicy na świecie, zarejestruj się na nasze Forum.
mwal