
– Postęp genetyczny i prawa rynku wymagają zwiększenia precyzji żywienia oraz stosowania bardziej skoncentrowanych pasz – mówił Karol Zaniewski z firmy Agrolok, jako ostatni z prelegentów podczas naszego Panelu Mleko.
Jak zaznaczał Zaniewski postęp genetyczny i narastająca konkurencja na rynku mleka zmuszają producentów do zwiększenia intensywności żywienia i szukania bardziej skoncentrowanych komponentów paszowych. Logiczne wydaje się zwiększanie podaży białka i energii w dawce pokarmowej w odpowiednich proporcjach, ale niestety nie zawsze jest to takie proste.
Zdarza się, że pasze treściwe wykorzystywane w nadmiarze dostarczają krowie zbyt dużo białka, które dodatkowo ulega szybkiemu rozkładowi w żwaczu. Powstały amoniak nie jest w pełni wykorzystywany przez mikroorganizmy żwacza, bo brakuje do tego energii. To niekorzystne zjawisko może z czasem przyczyniać się do pogorszenia zdrowia krów, schorzeń wątroby, wzrostu poziomu komórek somatycznych w mleku, trudności w zacieleniach, a także poronień krów.