Postępujące zmiany klimatu objawiają się znaczącym wzrostem temperatury. Jak podkreślał prof. Bogdan Chojnicki, ostatnie dziesięć lat zaważyło na tym, że standardowa temperatura (dla 3 ostatnich dekad) wzrosła o 0,8°C. Rok obecny w statystykach zapowiada się nieznacznie chłodniejszy od nowej normy.
- Rosnąca temperatura skutkuje wydatnym wydłużeniem sezonu wegetacyjnego. Paradoksalnie większa ilość dni rozwoju roślin to dobra wiadomość dla rolników. Należy jednak zauważyć, że wydłużenie wegetacji jest nierozerwalnie związane z jednoczesnym ryzykiem częstszego występowania upałów, które obniżają znacząco plony - mówił prelegent.
Klimatyczny bilans wodny (KBW) jako miernik dostępności wody stanowi różnicę między ilością wody opadowej a ilością wody, która odparuje. Jeśli weźmie się pod uwagę, że na zwiększenie parowania ma wpływ wzrost temperatury można dojść do następującego wniosku. Czas na działania w kierunku zahamowania tempa wzrostu temperatury.
- Japończycy mają taką zasadę. Problemy stwarzają możliwości. Na szczycie (klimatycznym - przyp. red.), który odbył się ostatnio tak naprawdę dyskusja była na temat tego, kto będzie liderem zmian, a nie kto powinien jak mocno zahamować zmiany – posumował swój wykład prof. Chojnicki.