- Choinek jest w tym roku mało na rynku. Jest mniejszy wybór, u nas jest 30 ha upraw, jest pełny wybór. Rok nie był zły, po ty co przeszliśmy czyli suszach lub zbyt intensywnych opadach, kiedy nie można było wjechać na pole. Stosuje się pewne zabiegi profilaktycznie, ale pogoda sprzyjała wzrostowi choinek i to było najważniejsze – mówi Dominik Pikos, plantator choinek z Zawady. Producent choinek zaznacza, że profesjonalni plantatorzy choinek, którzy mają kilkadziesiąt hektarów, robią wszystko zgodnie z przepisami PIORIN-u, ponoszą koszty uprawy mają spory problem z uprawą przydomową choinek i drobną sprzedażą innych osób, które chcą na tym dorobić sprzedając drzewka w niższych cenach.
Ile kosztują choinki w 2024 r.?
- W tym sezonie za metr bieżący jodły kaukaskiej zapłacimy około 85 zł, świerka srebrnego około 50 zł. Jakby to przeliczyć na czas produkcji, kiedy świerk srebrny rośnie u nas od 8 do 10 lat i dwumetrowy kosztuje około 100 zł, to ile zostaje z takiej produkcji na rok? Trzeba też pamiętać, o tym co zdarzyło się z cenami paliw i środków ochrony roślin –
Jak przechowywać choinkę żeby dłużej stała?
- Bardzo cenię zapach choinki i naturalny wygląd, to jest drzewo żywiczne, które bardzo długo stoi. Bardzo ważne żeby miało stały dostęp do wody, żeby nie przeschło. Takie drzewo, dobrze utrzymywane w pomieszczeniu, gdzie ogrzewanie jest włączone na maksa, może wytrzymać nawet do 1,5 mca – mówi właściciel plantacji choinek. Jodła kaukaska jest droższa, bo dłużej rośnie, ale też będzie dłużej stała, jeśli nie ma ogrzewania podłogowego, ale nie pachnie. Jeżeli, ktoś ma w domu ogrzewanie podłogowe, dobrze zakupić specjalną matę termoizolacyjną lub wyłączyć częściowe, segmentowe ogrzewanie podłogowe w pomieszczeniu. Najlepiej wnieść choinkę do domu jak najpóźniej, a potem warto zadbać o stały dostęp do wody.
- Najlepiej jeśli stojak ma zasobnik na wodę co najmniej 5 l. Choinka dziennie potrafi przyjąć nawet kilka litrów – dodał Dominik Pikos.
- Najlepiej odciąć spód pnia, żeby nie był zasklepiony żywicą, włożyć do wody i dbać o to aby w stojaku cały czas choinka miała wodę. Niektórzy mówią, żeby zakwasić dodatkowo wodę, żeby choinka dłużej wytrzymała, ale my tego nie sprawdzaliśmy – mówi inny plantator.
Jaka oferta i ceny choinek?
- W ofercie mamy świerk kłujący, jodłę kaukaską i kalifornijską, to się u nas najlepiej sprzedaje. W tym roku jest bardzo dobry sezon choinkowy. Świerk jest bardzo ładny, nie chorował w tym roku, nie siadały na nim żadne szkodniki. W tym roku jest trochę mniej jodły kaukaskiej, ale popyt jest bardzo dobry. Klienci, którzy zwykle kupowali jodłę kaukaską wracają do świerka kłującego, bo dłużej wytrzymuje w pomieszczeniach z ogrzewaniem podłogowym – mówi Piotr Mika, plantator choinek z Nowych Kotkowic. Choinki wytrzymają do 5 tygodni, w temperaturze 22-23 stopni Celsjusza.
W ofercie tego plantatora jodła kaukaska kosztuje od 60 do 300 zł (powyżej 4 m). Ładna dwumetrowa jodła kaukaska kosztuje 140-160 zł. Za świerk wysokości 2-2,5 m trzeba zapłacić 100-120 zł.
Opłacalność produkcji choinek
- Zakładaliśmy plantację 7 lat temu, mamy na niej około 1,5 tys. choinek, mamy też dwie inne. Rocznie sprzedajemy około 700 choinek. Biorąc pod uwagę to, że jest to gospodarstwo rodzinne, to mamy z tego zyski – dodał Mika.
- Sezon jest taki sam jak w poprzednich latach, klienci są zainteresowani produktami lokalnymi, z naszej plantacji. W tym roku największą popularnością cieszą się jodły kalifornijskie i świerki. Wszystkie choinki, które mamy dzisiaj, były cięte tydzień temu. Za świerk trzeba zapłacić od 50, za jodłę kalifornijską do 190 zł – mówi Katarzyna Piszczatowska, właścicielka gospodarstwa ogrodniczego w Przysieczy.
- Niezmiennie od lat największą popularnością cieszy się jodła kaukaska, ale wznoszącą się nową tradycją staje się świerk serbski – mówił Piotr Konieczko, z gospodarstwa ogrodniczego w Gogolinie. Dodał, że szkółkarze proponują coraz częściej sosnę, które mają wiele odmian i odcieni. Nie jest to jeszcze zbyt modne, ale ogrodnicy obserwują zwiększenie chęci dywersyfikacji.
Coraz więcej osób decyduje się na zakup choinek w doniczkach, aby wysadzić ją później do gruntu. Rzadko się to udaje jednak, bo często choinki są wsadzane na krótko przed sprzedażą do doniczek i nie są tak trwałe. Wysadzona choinka wymaga podlewania w początkowym okresie i pielęgnacji.
Film i montaż: Mariusz Drożdż
Tekst: Dorota Kolasińska