Trzy miliony dwieście tysięcy złotych wynosiły rocznie odszkodowania wypłacane opolskim rolnikom przez koła łowieckie. Wielkość strat wzrosła, od kiedy rolnicy zwiększyli areał upraw kukurydzy.
Panująca kolejny rok susza spowodowała jednak, że na wielu obszarach były problemy z dostępem do wody. Dlatego tam szkód w uprawach nie było. Zwierzyna przemieściła się jednak tam, gdzie wody jest więcej. Tam wyrządza znacznie większe szkody niż w przeszłości. Od ubiegłego roku jednak szkody zaczęły maleć.
Wszystko jednak wskazuje na to, że w tym roku szkód też będzie mniej, bo z powodu afrykańskiego pomoru świń od kilku lat odstrzał dzików jest znacznie większy niż w przeszłości.
Tegoroczny sezon polowań zbiorowych na grubą zwierzynę rusza jak zwykle w pierwszy weekend po imieninach Huberta, które przypadają trzeciego listopada.
O aktualnej sytuacji na południu Polski opowiadają: Józef Walas – Izba Rolnicza w Opolu, Jacek Krzywniak – rolnik z Dziergowic, Marek Bocianowski – nadleśniczy w Nadleśnictwie Prószków oraz Jarosław Kuźmiński – rzecznik prasowy Polskiego Związku Łowieckiego w Opolu.