StoryEditor

Stoły wielkanocne Związku Śląskich Kobiet Wiejskich

17.04.2019., 09:04h
Związek Śląskich Kobiet Wiejskich liczy już ponad tysiąc członkiń. Panie na co dzień prowadzą gospodarstwa i wytwarzają różne wyroby, zarówno kulinarne, jak i rękodzieło. Nie ustają też w kultywowaniu tradycji. Przed Wielkanocą członkinie Związku należące do różnych kół gospodyń wiejskich organizują pokazy swoich wyrobów. Po raz 21-ty panie z 21 Kół Gospodyń Wiejskich z województw: opolskiego i śląskiego spotkały się na dorocznej prezentacji stołów wielkanocnych. Tym razem w Cisku.

– Związek Śląskich Kobiet Wiejskich zajmuje się przede wszystkim przekazywaniem tradycji młodszemu pokoleniu. Robimy wszystko żeby uczyć nasze dzieci wszystkiego, co było kiedyś a również w takiej odsłonie nowoczesnej, np. stare przepisy kulinarne ale już unowocześnione – pięknie podane, bardziej kolorowo, żeby cieszyły i oko i właściwie żołądek. Mamy tu barwy, smaki świąt wielkanocnych, wszystko co raduje oczy i naszą duszę – mówi Maria Żmija-Glombik, przewodnicząca Związku Śląskich Kobiet Wiejskich Maria Żmija-Glombik.

– Trzeba się udzielać, a my działamy. Mamy w związku 40 kobiet z naszej małej Żużeli, która liczy 500 mieszkańców, jest 50 kobiet jako członkiń. Organizujemy różne spotkania – dzień kobiet mamy wspólny, z kolei dzisiaj te stoły wielkanocne. Oczywiście wszystko, co jest na tych stołach, to jest praca naszych członkiń – dodaje Gertruda Drost. wiceprzewodnicząca Związku Śląskich Kobiet Wiejskich i zarazem przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich w Żużeli.

– Tu widać na stole, co robimy. Baslujemy różne rzeczy, pisanki teraz żeśmy przygotowywali, kulinarne rzeczy, wymieniamy się doświadczeniami i robimy makaron swój, na swoich jajkach – opowiada Weronika Reczuch, przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich w Cisku Pani Weronika Reczuch.

– Przygotowaliśmy baby, tort. Przygotowaliśmy babę wielkanocną, baby kakaowe, zajączki, kremy, sałatki, rolady, mazurki, a także mamy tu pasztet. Oprócz tego mamy wędliny, jajka wielkanocne, pisanki, kraszanki. Mamy jeszcze stare przepisy, a także czytamy różne gazety więc wiemy to z tych gazet. Kobiety na wsi maja to coraz mniej czasu, kiedyś to babcie miały więcej czasu, teraz rodzice zapracowani więc to wszystko spada na babcię – mówi Gertruda Kurpiela, przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich w Strzeleczkach.

– My zawsze wspomagamy się wzajemnie, to są organizacje przecież powiązane ze sobą. Przecież wiadomo, ze w każdym gospodarstwie są kobiety i te kobiety to właśnie są tutaj w tej organizacji. Święta to jest w ogóle taka okazja żeby właśnie powrócić do tradycji ale także pokazać, co gospodyni potrafi. I pokazują właściwie to tutaj na tych stołach. Myślę, że pomimo tego, że dużo ludzi już w tej chwili pilnuje diety, święta to jest jednak okazja żeby złamać tę dietę. Super jest właśnie, że młode pokolenie się zaczyna pokazywać i to jest uważam bardzo dobre, bo jest okazja taka, że ta tradycja będzie istniała cały czas – dodaje Klaudia Kluczniok ze Związku Śląskich Rolników.
Top Agrar
Autor Artykułu:Top Agrar
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
23. listopad 2024 23:46