Głównym zainteresowaniem myśliwych cieszą się dziki. Polski Związek Łowiecki systematycznie zwiększa plany odstrzału tego gatunku. Niestety, obostrzenia spowodowane pandemią COVID-19 i zakaz polowań zbiorowych sprawiły, że rocznego planu odstrzału zwierzyny, a zwłaszcza dzików, nie da się zrealizować.
Problem mają koła łowieckie, zwłaszcza te biedniejsze, bo ograniczenie liczby polujących i brak myśliwych dewizowych sprawił, że stanęły na skraju bankructwa. Pocieszające jest tylko to, że dzików jest coraz mniej a i szkód w mijającym sezonie też było mniej.