Mimo zapowiedzi rządowej i unijnej pomocy w postaci dopłat do zbóż, rolnicy nadal mają problemy z ich sprzedażą, a ceny nadal są niższe o kilkaset złotych od tych, które obowiązywały latem i jesienią 2022 roku. Większość firm paszowych i punktów skupu ma magazyny pełne ziarna i nie jest zainteresowana pozyskaniem go od rolników bądź też skupuje niewielkie ilość lub realizuje wcześniej zawarte kontrakty. Żeby uzyskać dopłatę do zbóż trzeba pszenicę sprzedać do 31 maja br. Rolnicy obawiają się czy uda im się to zrobić w po jakich cenach.
Dobre plony i ceny zbóż w ostatnie żniwa oraz wojna w Ukrainie spowodowały uzyskiwanie wysokich cen. Wielu rolników zdecydowało się nie sprzedawać zbiorów od razu, licząc na wyższe ceny zimą czy wiosną. Dodatkowo rządzący przekonywali rolników, aby wstrzymali się ze sprzedażą swojego zboża zaraz po żniwach, bo na wiosnę zboże będzie droższe. To spowodowało, że większość rolników nie sprzedała wtedy swoich zapasów i dziś mają pełne magazyny. Dodatkowo część rolników kupiła drogo nawozy jesienią obawiając się dalszego wzrostu cen, skoro zapowiadane były podwyżki paliw i energii od tego roku. Teraz nawozy też są tańsze niż jesienią.