W wielu regionach Polski hodowcy borykają się ze skutkami suszy, która nie była obojętna dla upraw kukurydzy przeznaczonych na kiszonkę z kukurydzy. Bardzo często hodowcy stoją więc przed nie lada dylematem, który w dużej mierze decyduje o zysku z produkcji mleka przez cały rok. Kosić czy czekać?
Okazuje się, że pomimo wielu lat doświadczenia i dużej świadomości hodowców, nadal mamy spore rezerwy w paszach objętościowych, w tym szczególnie w przypadku podstawowego parametru decydującemu o wartości pokarmowej paszy, jakim jest zawartości suchej masy kiszonki z kukurydzy.
– Mamy jeszcze sporo do zrobienia, bo nasze badania pokazują, że tylko ok. 50% analizowanych próbek tej paszy jest w optymalnym zakresie – zaznaczał Mariusz Kopeć, kierownik ds. żywienia zwierząt z firmy KWS w kolejnym odcinku Rolniczego tematu.
Jaka jest aktualna sytuacja na polach, jak prawidłowo określić zawartość suchej masy w roślinie przed zbiorem i co zrobić, by nie zaprzepaścić potencjału paszy przez nieprawidłową technikę konserwacji. Jakimi ponadto narzędziami warto się posłużyć, by możliwie precyzyjnie wstrzelić się w optymalny termin zbioru? – zobacz naszą rozmowę i przekonaj się sam.
Rozmowa odbyła się 24 sierpnia br.