Wyzwaniem dla konstruktorów ciągników wcale nie jest skonstruowanie silników o supermocy, nierzadko ponad 600 KM, lecz znalezienie rozwiązania, pozwalającego na jej efektywne przełożenie na podłoże.
Potężne gospodarstwa potrzebują takich rozwiązań, bo na wielkich areałach trudno obejść się bez konia, który pociągnie 12-metrową, a nawet szerszą maszynę. Znaczenie ma czas wejścia na pole z uprawą i siewem, bo każdy dzień opóźnienia – to wymierne straty w plonie. Właśnie walka o ten plon jest impulsem, który skłania wielkotowarowe gospodarstwa do kupowania traktorów gąsienicowych lub z bliźniaczym ogumieniem, które potrafią przełożyć posiadaną moc na uciąg w różnych warunkach. Ale na którą konstrukcję postawić?
StoryEditor