Testowana przez naszą redakcję ładowarka JCB 403 pojawiła się na rynku w 2017 r. To najmniejsza rolnicza ładowarka brytyjskiej marki, ale podobnie jak w większych maszynach, firma postawiła na przegubową konstrukcję. Byliśmy także ciekawi, jak w warunkach niedużego gospodarstwa pracuje się tą niewielką ładowarką ze w pełni zabudowaną kabiną.
Kompaktowe wymiary
Ładowarka wyposażona w opcjonalne szerokie ogumienie (31 × 15.50-15) mierzy 142 cm szerokości oraz 220 cm wysokości, co pozwala na wjazd do większości ciasnych budynków. Średnica zewnętrzna zawracania wynosiła 535 cm, a średnica wewnętrzna 260 cm. Długość z łyżką to ok. 437 cm, a konstrukcja ramienia pozwala na uniesienie ładunku na wysokość 261 cm. Wraz z ładowarką firma Agrihandler dostarczyła gamę osprzętu marki FK Machinery (Kołaszewski), który opisujemy na s. 114.
Przed wjazdem do ciasnych budynków warto złożyć lusterka, które wystają poza obrys, jednak nie stanowi to większego problemu, gdyż można to zrobić siedząc w fotelu. Lewe oraz prawe drzwi można bezpiecznie otworzyć, blokując je w pozycji otwartej. Bardzo dobrze, że nie są w zasięgu obrysu ładowarki, dzięki czemu nie ma ryzyka zbicia ich bądź uszkodzenia w wąskich budynkach i korytarzach. Szerokie błotniki nie wystają poza obrys kół, co również zapobiega ich uszkodzeniu podczas jazdy z kołami przy ścianie.
Wejście do kabiny jest wygodne, m.in. dzięki uchwytowi wewnątrz, z którego korzystaliśmy przy wsiadaniu. Podobał nam się również stopień, który jest stabilny i się nie brudzi. Prawe drzwi są uchylane, niestety nie ma możliwość wyjścia przez nie. Ogranicza to rama ochronna oraz nawiew powietrza z konsolą joysticka. Dla rolników powyżej 190 cm problemem będzie zbyt mała przestrzeń nad głową, ocierają głową o tapicerkę oraz przy pełnym odsunięciu fotela brakuje miejsca na nogi, a przy tym fotel ociera o osłonę silnika tylnej wycieraczki.