Odebraliśmy wszystkie części od szlifierza. Teraz czas by poskładać serce ciągnika w całość.
Wszystkie podzespoły silnika wróciły ze szlifierni, dlatego nie zwlekając ani chwili zabrałem się za składanie części w całość. Jak wiecie z poprzednich odcinków silnik naszego Ursusa nie był w najlepszej kondycji. Niemal każdy detal wymagał regeneracji więc specjaliści mieli sporo pracy.
W pierwszej kolejności zabrałem się za montaż popychaczy. Te elementy musiały być nowe. Przed włożeniem ich do bloku należy pokryć powierzchnię popychaczy świeżym olejem silnikowym. Następnie zamontowałem regenerowany wałek rozrządu, po czym przyszła kolej na nabicie tulei cylindrowych. Po ich zamontowaniu w kadłubie silnika należy sprawdzić wysokość wystawania ponad płaszczyznę bloku. W przypadku 6-cylindorwych silników wartość ta musi się zawierać w przedziale od 0,02 do 0,07 mm.
StoryEditor