Ostatnie deszcze przywróciły równowagę wodną na niektórych polach. Ale na innych mogły ją zakłócić.
Wypłukane zasiewy trzeba obsiać na nowo, a te, których nie można przesiać, dadzą niższy plon. Pojawił się też kolejny problem: nawarstwienie prac polowych: od początku maja pogoda nie pozwalała na przeprowadzenie niektórych zabiegów. Teraz trzeba nadgonić stracony czas.