Dokładnie rok temu byliśmy w tym miejscu, w nowej chlewni na Podkarpaciu, należącej do młodego i pełnego werwy małżeństwa – Katarzyny i Mateusza Rabełów. Nowoczesny budynek był świeżo zasiedlony loszkami. Wracamy tutaj specjalnie dla Was, by sprawdzić, jak radzą sobie nie tylko z produkcją, ale też na rynku.