Przetwórcy i hodowcy powinni współpracować i wykorzystać to, że konsumenci mają dość anonimowej żywności, zaczynają szukać u mniejszych producentów m.in. w rolniczym handlu detalicznym, czy MOL-ach. Coraz lepiej postrzegana jest też tradycja, a wyrobów tradycyjnych z nowoczesnych, bardzo szybko rosnących świń nie da się zrobić. To szansa dla inicjatyw takich jak Śląski Tucznik.