Na polach prawie wiosenny krajobraz. Wszystko się zieleni. Rzepak zaczyna nawet strzelać w pęd, widać pąki kwiatowe, a zboża wykształcają nowe liście. Wegetacja praktycznie się nie zatrzymała. Ma to swoje konsekwencje – rzepaki są wygłodniałe i aż się proszą o azot, a zboża mocno chorują. Jak dalej postępować?