StoryEditor

O cenach zbóż i rzepaku zadecyduje rynek – Rynkowy Serwis Spod Lady – 14.03.25 r.

Wydaje się aż dziwne, że musimy dyskutować nad wpływem rynku na ceny, przecież to oczywiste. Jednak w momentach, gdy na giełdach, zamiast bilansów rynkowych górę biorą decyzje polityczne, warto ten temat poruszyć. Kiedy skończy się efekt nakładanych wzajemnie ceł i czy wydarzenia limitujące produkcję zakończą ich wpływ na giełdowe kursy rzepaku i zbóż?

14.03.2025., 10:33h

Rynek rzepaku

image
Wykresy rzepaku na Matifie
FOTO: topagrar.pl
image
kursy rzepaku na Matifie
FOTO: topagrar.pl

Cła na canolę zachwiały podstawami

W rzepaku na Matifie trudno doszukiwać się innych podstaw do cudów giełdowych, które doprowadziły rzepak do ponad 35-eurowego spadku w ciągu ostatnich dwóch tygodni, niż decyzja Chin o nałożeniu ceł na kanadyjską canolę i jej produkty. Jednak jeśli bacznie przyglądniemy się sezonowi 2022/23 kiedy pod koniec lutego kursy rzepaku były bardzo podobne, to wówczas też nastąpił podobny spadek. 

Co zatem będzie? We wspomnianym analogicznym okresie przed dwoma laty, kursy rzepaku na Matifie zleciały w dół aż do 430 €/t, w taki scenariuszu takie kursy czekałyby na nas już za tydzień. Czy dotychczasowa wręcz paniczna reakcja giełd da się porównać z sezonem sprzed dwóch lat, gdy import rzepaku do UE jechał pełną parą?

To zależy, czy w UE znajdą się nabywcy na modyfikowany genetycznie rzepak z Kanady. Przecież z taką canola sporo więcej jest zachodu, bo śruta wtedy też jest GMO i trzeba proces produkcyjny odpowiednio odseparować, a produkty oznaczyć. To musi kosztować więc ceny powinny też być inne na canolę, inne na rzepak. Na razie giełda się pogubiła i wrzuciła to wszystko do jednego worka obniżając notowania rzepaku.

Nie zapominajmy jednak o ważnym dla rzepakowych kursów momencie, jaki jest przełom marca i kwietnia. Wówczas, z pewnym wyprzedzeniem zaczyna się ostateczna giełdowa rozgrywka zmierzająca do zamknięcia ostatnich pozycji rzepakowych kontraktów z obecnego sezonu i przejście już tylko na nowy rok zbiorów.

To zwykle kursy winduje do góry. We wspomnianym już sezonie ekstremalnych przecież spadków początek kwietnia wywindował rzepak do 490 €/t, ale przypominam z 430 €, więc warto trzymać rękę na pulsie i trzymać kciuki by do tego czasu złotówka wytrzymała z lekko słabszym kursem.

Pozostało 64% tekstu
Ten artykuł jest dostępny tylko dla Prenumeratorów
Zyskaj dostęp do wszystkich treści Premium i e-wydań z Prenumeratą Cyfrową lub Drukowaną. Wybierz pakiet dla siebie i korzystaj tak, jak lubisz.
Masz Prenumeratę top agrar Polska, ale nie wiesz, jak dodać numer klienta na portalu?Kliknij tu, przygotowaliśmy dla Ciebie instrukcję rejestracji.
Juliusz Urban
Autor Artykułu:Juliusz Urbanekspert ds. rynku zbóż top agrar Polska, doktor agronomii UP i absolwent MBA UE we Wrocławiu, wiele lat zarządzał skupem u dużego dystrybutora, był prezesem firmy przetwórstwa rzepaku, miał także własną firmę brokerską.
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
14. marzec 2025 14:01