W rzepaku z każdym kolejnym notowaniem mamy spore wzrosty kursów, a pszenica na Matifie spada poniżej wieloletniej średniej. Najnowszy komentarz dotyczący bieżącej sytuacji na rynku zbóż i rzepaku przygotowany przez eksperta rynkowego top agrar Polska.
Rzepak: dawno nie było takich różnic
Szkiełko i oko – komentarz naszego eksperta:
Notowania rzepaku pod koniec tygodnia wyrównały spadki zbliżające nas do 390 euro/t i wylądowały o 7 euro powyżej 400-eurowej kreski. Czy długo jeszcze rzepak będzie walczył z tak bardzo umowną granicą? Tego niestety nie wiemy, ale warto z giełdowego rozkładu wycen wyciągnąć jak najwięcej wniosków. Od bardzo, bardzo dawna nie mieliśmy bowiem takiego rozkładu kursów, że rzepak na każdy kolejny termin jest wyceniany zdecydowanie drożej. I tak rzepak na listopad‘ 23 r. jest wyceniany o 6,50 euro drożej od sierpnia, a na luty‘24 r. o 6,25 €/t drożej od listopadowych kontraktów br.
Taki układ wskazuje na dwie sprawy. Giełdy oczekują, że w żniwa będzie tanio, ale z upływem czasu są spore szanse na wzrosty cen. Druga wiadomość, wysłana od rynku papierowego temu fizycznemu, jest jednak nieco mniej dla tego drugiego miła. To fakt, że będzie spory nacisk na dołowanie cen żniwnych, bo bilanse jeszcze przed startem zbiorów są wystarczająco pokryte.
Najsmutniejsze jest to, że posiadający stary rzepak jakby nie potrafili, albo nie chcieli skorzystać ... |