Przyspieszone zakupy zboża w samych Chinach, w ostatnich miesiącach podniosły szacunki importu kukurydzy, pszenicy, sorgo i jęczmienia.
Rosnący import wynika ze stale podwyższanych ceny krajowych i obaw o problemy logistyczne spowodowane pandemią. Dlatego chiński rząd zmierza do powiększenia swoich zapasów.
Największy wzrost importu ma dotyczyć kukurydzy. Dotychczas USDA utrzymywało swoje prognozy zakupów kukurydzy przez władze z Pekinu na poziomie 7 mln ton.
Także system kontyngentów taryfowych ustalony w Chinach pozwala na import 7,2 miliona ton kukurydzy po stawce 1%, podczas gdy standardowe cło wynosi 65%.
Po serii tajfunów, które uderzyły w chińskie prowincje odpowiadające za 32% produkcji, Chiny ostatnio obniżyły prognozy dotyczące zbiorów kukurydzy w sezonie 2020/21. Podaż krajowa będzie ograniczona, ceny kukurydzy wzrastają, więc import większych tonaży kukurydzy stał się koniecznością.
Według źródeł amerykańskich, zobowiązania Chin do zakupu kukurydzy ze Stanów Zjednoczonych na cały sezon 2020/21 przekroczyły już 10 mln ton, a zapotrzebowanie wynikające z ujemnego bilansu dochodzi do 27 mln ton. Dlatego zakupy samej tyl...