Stany Zjednoczone mierzą się z największym kryzysem grypy ptaków w historii. Miliony sztuk drobiu zostały zutylizowane, ceny jaj biją rekordy, a sytuacja na rynku hodowlanym pozostaje napięta. Tymczasem prezydent Donald Trump nakazał instytucjom rządowym milczenie i wycofał USA ze Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Jakie konsekwencje przyniesie ta decyzja?
USA rezygnują z WHO i blokują dostęp do informacji
Jednym z pierwszych ruchów Trumpa po inauguracji i objęciu urzędu było wycofanie Stanów Zjednoczonych ze Światowej Organizacji Zdrowia. Jak podaje LA Times, oznacza to, że USA nie muszą już zgłaszać przypadków grypy ptaków na arenie międzynarodowej. Dodatkowo nowa administracja nakazała agencjom federalnym, w tym Departamentowi Zdrowia, wstrzymanie wszelkiej komunikacji dotyczącej epidemii.
Eksperci biją na alarm. The Guardian cytuje Jennifer Nuzzo z Brown University, która podkreśla, że brak informacji o rozprzestrzenianiu się wirusa osłabi reakcję służb sanitarnych i utrudni kontrolę nad chorobą. Według niej zatrzymanie komunikacji zdrowotnej to błąd, który może kosztować nie tylko gospodarkę, ale i ludzkie zdrowie.
Hodowcy drobiu ponoszą ogromne straty
Grypa ptaków siała spustoszenie w amerykańskich hodowlach już pod koniec 2024 roku. Jak podaje agrarheute.com, w samych tylko listopadzie i grudniu zutylizowano ponad 17 milionów kur niosek. Łącznie od początku kryzysu wybito ponad 100 milionów sztuk drobiu, co czyni tę epidemię najpoważniejszą w historii Stanów Zjednoczonych.
Eksperci zauważają deficyt jaj w sklepach i rosnące ceny. W grudniu ubiegłego roku tuzin jaj klasy A kosztował 4,15 dolara, podczas gdy rok wcześniej było to zaledwie 2,50 dolara. Ceny nadal rosną, co wpływa na całą branżę spożywczą.
Czy hodowcy mogą spodziewać się dalszych problemów?
Nie tylko brak dostępu do informacji niepokoi ekspertów. LA Times zwraca uwagę, że Trump zamknął Biuro ds. Gotowości Pandemicznej w Białym Domu, co może utrudnić przyszłe reakcje na epidemię. Ponadto inne kraje mogą wprowadzić ograniczenia w imporcie amerykańskiego drobiu, gdyż państwa mogą zacząć wątpić w bezpieczeństwo amerykańskich produktów, co uderzy w eksport i dodatkowo pogłębi kryzys w branży. Brak przejrzystości w raportowaniu chorób może doprowadzić do izolacji USA na rynku międzynarodowym.
Jakie rozwiązania dla hodowców?
Hodowcy drobiu w Stanach Zjednoczonych stoją przed trudnym wyborem – albo liczyć na rządowe wsparcie, albo samodzielnie zabezpieczać swoje gospodarstwa. Wielu producentów inwestuje w dodatkowe środki ochrony biologicznej, aby ograniczyć ryzyko zakażenia. Problemem pozostaje jednak niepewność związana z polityką informacyjną administracji Trumpa.
Eksperci są zgodni, że brak jawnych danych o rozwoju grypy ptaków może utrudnić walkę z epidemią i przysporzyć hodowcom jeszcze większych problemów. Jak będzie wyglądała przyszłość amerykańskiej branży drobiarskiej? Czas pokaże, ale jedno jest pewne – obecna sytuacja nie napawa optymizmem.
Na podst. agrarheute.com, The Guardian, La Times