Grypa ptaków nie jest nowym problemem w Polsce, jednak jej obecność w roku 2024 przybiera na sile. Od stycznia tego roku Główny Inspektorat Weterynarii (GIW) poinformował już o 29 ogniskach choroby u drobiu. Ogniska te dotyczą zarówno komercyjnych ferm, jak i dzikiego ptactwa, co dodatkowo zwiększa ryzyko rozprzestrzeniania się wirusa.
Zobacz też: Te choroby zwierząt przyniosą milionowe straty rolnikom
Już trzy ogniska grypy ptaków w powiecie trzebnickim
Największe zagrożenie obecnie koncentruje się w powiecie trzebnickim na Dolnym Śląsku, gdzie w ciągu zaledwie tygodnia potwierdzono trzy ogniska grypy ptaków. Już wcześniej pisaliśmy o tym, że 7 października 2024 r. ognisko nr 27 zostało wykryte w miejscowości Pierwoszów, w gospodarstwie, gdzie hodowano ponad 60 tys. kaczek rzeźnych.
Kilka dni później, 11 października, wirusa potwierdzono w miejscowości Wisznia Mała, gdzie hodowano 41 543 kaczki reprodukcyjne. Zaledwie trzy dni później (14 października) stwierdzono kolejne, 29. ognisko w miejscowości Piotrkowiczki, gdzie hodowano prawie 59 tys. kaczek rzeźnych.
29 ognisk HPAI wśród drobiu i 23 wśród dzikich ptaków
Każde nowe ognisko grypy ptaków to ogromne wyzwanie dla sektora drobiarskiego w Polsce. Inspektorat Weterynaryjny natychmiast wdraża wszystkie niezbędne środki zapobiegawcze, takie jak likwidacja zakażonych stad, dezynfekcja budynków i wprowadzenie stref ochronnych wokół zarażonych ferm. Działania te są niezbędne, aby ograniczyć dalsze rozprzestrzenianie się choroby, jednak dla hodowców oznaczają one duże straty finansowe.
Od początku roku stwierdzono już 29 ognisk grypy ptaków w Polsce, a dodatkowo 23 ogniska wykryto u ptaków dzikich. Główny Lekarz Weterynarii ostrzega, że sezon jesienny w połączeniu z migracją dzikich ptaków może przynieść kolejne przypadki zakażeń.
na podst. GIW