
W ciągu zaledwie 3,5 miesiąca w Polsce wyznaczono 79 ognisk grypy ptaków, z czego najwięcej w woj. wielkopolskim i mazowieckim. Sytuacja o tyle nietypowa, że wraz ze wzrostem temperatur i sukcesywnym ustawaniem przelotów ptaków, ognisk powinno być coraz mniej. Tymczasem w tym roku sytuacja mocno się pogorszyła i w samym tylko kwietniu odnotowano 12 nowych ognisk. Nie dziwi więc niepokój ze strony państw członkowskich i plany Komisji Europejskiej dotyczące rozszerzenia strefy na ogromny obszar Polski – województwa wielkopolskie, kujawsko-pomorskie, łódzkie, mazowieckie, warmińsko-mazurskie plus dodatkowo restrykcje handlowe i produkcyjne. Według drobiarzy, ale również Wielkopolskiej Izby Rolniczej działania takie byłyby nieproporcjonalne, nieuzasadnione i potencjalnie szkodliwe. De facto dla branży drobiarskiej byłby to prawdziwy cios. Na ten temat informowaliśmy już w ubiegłym tygodniu:
Grypa ptaków: KE planuje rozszerzenie stref i ograniczeń w Wielkopolsce i na Mazowszu.
Skutki restrykcji dla rynku drobiu
Rolnicy oraz organizacje branżowe uważają, że rozszerzenie restrykcji miałoby ogromne skutki finansowe i gospodarcze. Potencjalne straty sektora drobiarskiego szacuje się w milionach złotych. Mimo, że resort rolnictwa poinformował 12 kwietnia, że nie będzie embarga na wywóz polskiego drobiu z terenów objętych unijnymi obostrzeniami do innych krajów Unii, to jednak proponowane rozwiązania miałyby wprowadzać czasowy zakaz zasiedlania ferm.
- Jeśli ochrona gospodarstw i właściwe (skuteczne) stosowanie zasad bioasekuracji pozwoli na utrzymanie „czystych stad drobiu” – wszystkie ograniczenia mogą być wygaszone już 12-13 maja br. – dodał wczoraj.
GLW: Znacznie mniejszy obszar objęty restrykcjami
Ubiegły tydzień upłynął pod znakiem negocjacji – GLW oraz minister Siekierski wspólnymi siłami doprowadzili do tego, że KE wyznaczy znacznie mniejszy (o 70%) obszar zagrożenia, niż ten który pierwotnie proponowała. Obejmie on dwa regiony, gdzie ognisk jest najwięcej – mazursko-warmiński i południowo–wielkopolski.
– Nie będzie dodatkowych obostrzeń i przepisów ograniczających ze strony KE, oprócz tych, które teraz obowiązują u nas w obszarach zagrożonych podczas zwalczania grypy ptaków – podkreślił Krzysztof Jażdżewski, Główny Lekarz Weterynarii na dzisiejszym spotkaniu.
Związki branżowe same zaproponowały opracowany przez siebie zestaw restrykcji, które polscy producenci drobiu nałożą na siebie, jeśli KE nie wprowadzi odgórnych postanowień. Są to m.in.:
– w strefie, gdzie wystąpiły ogniska – 14 dni odpoczynku kurników między wstawieniami;
– rozszerzenie strefy – promień strefy zagrożonej wzrośnie z 7 km do 12 km; 3 km obszar zapowietrzony zostaje jak dotychczas;
– strefy ognisk mogą być zasiedlane nowym wsadem po 40 dniach od końcowej dezynfekcji zwierzętami testowymi;
– tak gdzie ogniska choroby – obowiązuje zasada puste–pełne
– na 72 godz. przed przemieszczeniem zakłady wylęgu drobiu i gospodarstwa muszą powiadomić PLW;
– przy podejrzeniu wystąpienia ognisk – w 4 km strefie zakaz przemieszczania drobiu do wyjaśnienia sytuacji.
Wczoraj propozycje te zostały przesłane do KE, dziś trwają wyjaśnienia, a od jutra zaplanowano dalsze negocjacje. Powyższe ustalenia miałyby obowiązywać do połowy maja.
Z kolei Dominika Kmet, Wielkopolska Lekarz Weterynarii zaznaczyła, że na razie nie ma jeszcze wyznaczonych stref.
– Negocjacje z KE trwają. Pod koniec tygodnia spodziewamy się konkretnych ustaleń z KE w sprawie grypy ptaków – dodała WLW.