Sejmowa podkomisja stała do spraw dobrostanu zwierząt gospodarskich i ochrony produkcji zwierzęcej w Polsce oraz zwalczania chorób zakaźnych zwierząt wysłuchała informacji na temat problemu antybiotykooporności w chowie i hodowli zwierząt.
Co to jest AMR?
Antybiotykooporność to zdolność drobnoustrojów do przeciwstawiania się działaniu antybiotyku. Zjawisko oporności bakterii na środki przeciwdrobnoustrojowe jest realnym zagrożeniem dla ludzi, zwierząt i środowiska. Ryzyko antybiotykooporności wzrasta, jeżeli środki przeciwdrobnoustrojowe stosowane są w niewłaściwy sposób, na przykład w sposób nieukierunkowany (leczenie masowe lub stosowanie w przypadku niepodatnych mikroorganizmów), w dawkach poniżej stężeń terapeutycznych lub przez nieodpowiedni okres.
- Stosowanie przeciwdrobnoustrojowych produktów leczniczych, w tym antybiotykowych produktów leczniczych w chowie i hodowli zwierząt nie stwarza zagrożenia dla zdrowia ludzi, o ile stosowanie takich produktów odbywa się w uzasadnionych przypadkach tzn. po postawieniu diagnozy przez lekarza weterynarii, zgodnie z jego zaleceniami i z zachowaniem okresu karencji – przekonywał w Sejmie wiceminister rolnictwa Jacek Czerniak.
Kto i na jakich zasadach podaje antybiotyki?
Wiceminister Czerniak podkreślił, że to Lekarze weterynarii są uprawnieni do postawienia diagnozy i wyboru adekwatnej procedury leczenia, w tym wyboru produktu leczniczego stosowanego w danej terapii. Ale jednocześnie stosowanie antybiotyków wiąże się z koniecznością stosowania dodatkowych zasad. Takie środki nie mogą być stosowane:
- rutynowo ani wykorzystywane w celu zrekompensowania niedostatecznej higieny, niewłaściwej hodowli zwierząt, braku opieki lub nieodpowiedniego zarządzania gospodarstwem rolnym;
- u zwierząt w celu wspierania wzrostu lub zwiększenia wydajności;
- profilaktycznie inaczej niż w wyjątkowych przypadkach u pojedynczych zwierząt lub u ograniczonej liczby zwierząt, gdy ryzyko zakażenia lub choroby zakaźnej jest bardzo wysokie, a konsekwencje mogą być poważne. W takich przypadkach profilaktyczne stosowanie antybiotykowych produktów leczniczych ograniczone jest do podawania tych produktów wyłącznie indywidualnym zwierzętom, na ww. warunkach.
Działania na poziomie UE
Zgodnie z unijną inicjatywą strategiczną (Europejski Zielony Ład czy strategia „Od pola do stołu”) zakładającą jako jeden z głównych elementów potrzebę ograniczania zjawiska antybiotykoodporności, należy dążyć do redukcji środków przeciwdrobnoustrojowych przeznaczonych dla zwierząt, z których lub od których pozyskuje się żywność i zwierząt akwakultury. W przypadku tych środków zmniejszenie sprzedaży do 2030 roku powinno nastąpić do poziomu 50% w całej UE.
Co o tym sądzą rolnicy?
Przedstawiciele rolników zwrócili jednak uwagę, że obecny sposób raportowania dotyczący antybiotyków to dane pozyskiwane z hurtowni farmaceutycznych.
– Widać, że mamy efekty lekkiej dezinformacji i mitów w przestrzeni publicznej dotyczących antybiotyków. Polska nie jest czołowym krajem w UE pod względem zużycia środków przeciwko drobnoustrojowych, a jest jednym z czołowych krajów gdzie te środki się sprzedaje na poziomie hurtowym i później tak naprawdę nie wiadomo w jaki stopniu wyjeżdżają z kraju, a w jakim są zużyte w gospodarstwie – powiedział Jacek Zarzecki z Polskiej Platformy Zrównoważonej Wołowiny.
- Irytuje mnie jako hodowcę, że mówi się, że my jako rolnicy pakujemy w zwierzęta antybiotyki. Stosujemy antybiotyki w celu leczenia naszych zwierząt. Zmieńmy myślenie, że to rolnicy faszerują antybiotykami swoje zwierzęta. Nie zostawimy ich, żeby umarły – dodał Konrad Krupiński hodowca bydła mlecznego z Podlasia.
Ustawa o ochronie zdrowia zwierząt już w grudniu?
Przedstawiciele ministerstwa rolnictwa zapowiedzieli, że jeszcze w grudniu można się spodziewać ustawy o zdrowiu zwierząt. Ustawa na przełomie kwietnia i maja poszła do uzgodnień międzyresortowych oraz ze stroną społeczną, a plan resortu rolnictwa zakłada, że rząd zajmie się nią może jeszcze w grudniu. Choć zdaniem urzędników lepiej projekt przygotować dobrze niż szybko.