W lipcu zamknąłem zapisy na perliczkę, która trafi do klientów pod koniec września – przyznaje z dumą Tomasz Majda spod Wrocławia, który hoduje 200 perlic. W swoim ekologicznym gospodarstwie, które prowadzi wraz z żoną Agnieszką i dziećmi: Jakubem, Nikodemem, Antonim i najmłodszą z pociech – Zosią, hoduje obecnie również 6000 kurczaków, 3200 gęsi oraz 500 kaczek. I wszystko schodzi na pniu. To tylko pokazuje, jak poświęcenie i troska o nawet najmniejszy szczegół przekłada się na znakomity produkt, który doceniają coraz liczniejsi. Ale nie zawsze tak było. Droga do sukcesu nie była usłana różami.
Z farmy na talerze
Wszystko zaczęło się od marzenia o własnej restauracji.
– Chcieliśmy stworzyć miejsce, którego znakiem rozpoznawczym byłaby ekologiczna, naprawdę dobrej jakości żywność – opowiada rolnik. Szybko okazało się jednak, że w gastronomii trudno o dobre produkty, a jeśli już znajdzie się gospodars...