W związku z wykryciem wirusa rzekomego pomoru drobiu na fermie w Bojarach zagazowanych zostanie ok. 28,5 tys. szt. brojlerów. Jak wynika z relacji powiatowego lekarza weterynarii w Białymstoku, Dariusza Filianowicza, w gospodarstwie zostaną przeprowadzone czynności mające na celu zwalczenie choroby zakaźnej.
Wirus rzekomego pomoru drobiu rozprzestrzenia się na Podlasiu
Chcąc zapobiec rozprzestrzenianiu się wirusa rzekomego pomoru drobiu do innych gospodarstw, nie powinno się przebywać w pobliżu tych, w których zakażenie już wystąpiło. Ważne jest to, by właściciele ferm stosowali się do zasad bioasekuracji, dzięki czemu mogą zapobiec rozprzestrzenianiu się wirusa, który przenosi się drogą kropelkową, czyli poprzez paszę i ściółkę.
W związku z wykryciem kolejnego ogniska rzekomego pomoru drobiu zostaną wyznaczone dwie nowe strefy:
- zapowietrzona w promieniu 3 km,
- zagrożona w promieniu 10 km.
Objawy rzekomego pomoru drobiu
- łzawienie i obrzęk wokół oczu,
- kaszel, duszność i podwyższone upadki,
- obniżona nieśność i jakość jaj,
- możliwą depigmentację skóry,
- możliwy skręt szyi,
- paraliż,
- krwawa biegunka.
Można zapobiegać chorobie poprzez szczepienia, ale nie są one obowiązkowe.
Więcej na tygodnik-rolniczy.pl
Fot. Envato Elements