UE zdecydowała się ponownie nałożyć cła na import jaj i cukru z Ukrainy. Decyzja ta nastąpiła zaledwie dwa dni po rozpoczęciu negocjacji na temat akcesji Ukrainy do Unii Europejskiej.
Unia Europejska przywraca cła na ukraiński cukier i jajka
W piątek UE ponownie może wprowadzić cła na import ukraińskiego cukru i jaj, korzystając z tzw. „hamulca awaryjnego”. Ma to na celu uspokojenie rolników z krajów członkowskich, którzy od pół roku alarmowali o nadmiernym imporcie z Ukrainy, organizując ogólnokrajowe protesty w Unii Europejskiej.
Zobacz też: Rolnicy w Brukseli protestują, ale frekwencja zawodzi tuż przed wyborami do PE
Cła na cukier wyniosą 419 euro z tonę cukru białego i 399 euro za tonę cukru surowego. Dodatkowo na importowane jajka z Ukrainy nałożony zostanie dodatkowy koszt w wysokości 30 centów za kilogram. Informuje o tym Financial Times, powołując się na źródeł bliskich tej sprawie. Warto wspomnieć, że wcześniej Unia Europejska ogłosiła przywrócenie ceł na import ukraińskiego owsa w wysokości 89 euro/t, o czym pisaliśmy w naszym artykule pt. „UE wprowadza cło na owies z Ukrainy. Co to oznacza dla rynku?”.
Historia zniesienia ceł i problemy z nadmiarem importu z Ukrainy
W czerwcu 2022 roku Unia Europejska zdecydowała się znieść cła na import ukraińskiej żywności, aby wesprzeć gospodarkę Ukrainy po rosyjskiej inwazji. Zmiana ta miała zwiększyć przychody Kijowa oraz zapewnić ciągłość dostaw żywności do rozwijających się krajów. Jednakże nadmiar ukraińskiego importu szybko wywołał protesty rolników z Polski, Węgier, Słowacji oraz innych sąsiadujących państw, które twierdziły, że tanie produkty z Ukrainy destabilizują rynki wewnętrzne.
W odpowiedzi na te protesty niektóre kraje członkowskie jednostronnie wprowadziły embargo na ukraińskie produkty rolne, zachowując jedynie dostawy tranzytowe przez ich terytorium, co było sprzeczne z prawem unijnym.
Chociaż Bruksela przedłużyła umowę o wolnym handlu z Ukrainą do 2025 roku, zastrzegła jednak sobie prawo do wprowadzenia ceł, czyli tzw. „hamulca awaryjnego”, w przypadku, gdy import przekroczy określone limity. Decyzja ta ma chronić interesy unijnych rolników i zapobiegać nadmiernemu napływowi tanich produktów z Ukrainy.
Cła na ukraińskie produkty rolne a przyszłość rozmów akcesyjnych
Ponowne wprowadzenie ceł na ukraińskie produkty rolne rzuca cień na przyszłość rozmów akcesyjnych między Unią Europejską a Ukrainą. Taras Kaczka, wiceminister gospodarki Ukrainy, zaznaczył, że cła są zgodne z obecnym porozumieniem, ale Ukraina prowadzi rozmowy z Brukselą w celu ich modyfikacji.
- Naszym celem jest usunięcie wszystkich dwustronnych przeszkód, które są niezgodne z umową – powiedział Kachka. Pomimo tego, proces akcesyjny Ukrainy do UE wydaje się napotykać na poważne wyzwania, zwłaszcza w kontekście rolnictwa.
Jak podkreślił dyrektor firmy doradczej ExplainTrade Dmitry Grozoubinski, ponowne wprowadzenie ceł jest złą wiadomością dla Ukrainy. Jego zdaniem Ukraina, będąca jednym z największych producentów rolnych, może stanowić poważne wyzwanie dla rolników z UE, zwłaszcza w kontekście wsparcia, jakie Ukraina mogłaby otrzymać po zakończeniu wojny.
Mkh na podst. Financial Times
Fot. Bartłomiej Czekała/Canva