StoryEditor

Jak pryszczyca dostała się do gospodarstwa w Niemczech? Konsekwencje wyznaczenia jednego ogniska są ogromne!

Wybuch pryszczycy w Niemczech zaskoczył rolników. Jak choroba przedostała się do Europy? Jak ona wpłynie na rynek rolno-spożywczy i czy polscy rolnicy mają powody do obaw? Poznaj szczegóły.

16.01.2025., 17:00h

Niemcy straciły status kraju wolnego od pryszczycy

Epidemia pryszczycy w Niemczech po raz pierwszy od 1988 roku wstrząsnęła krajowym rolnictwem. Pierwsze przypadki wykryte w Brandenburgii 10 stycznia zaskoczyły nie tylko rolników, ale i ekspertów, którzy ostrzegali przed możliwością powrotu tej wysoce zaraźliwej choroby zwierzęcej.

Zobacz też: Pierwsze ognisko pryszczycy niedaleko polskiej granicy! "Wirus przenosi wiatr. To byłaby katastrofa"

Choć pryszczyca nie zagraża zdrowiu ludzi, jej skutki ekonomiczne są ogromne, zwłaszcza dla producentów mleka i mięsa. Co dzieje się obecnie w Niemczech? Jakie decyzje podejmują władze i jak wpływa to na rolników? Oto szczegółowe podsumowanie.

Czym jest pryszczyca i dlaczego budzi tak duże obawy?

Pryszczyca (ang. Foot and Mouth Disease, FMD) to choroba wirusowa dotykająca zwierzęta parzystokopytne, takie jak bydło, owce, kozy i świnie. Objawy obejmują gorączkę, owrzodzenia w jamie ustnej i na racicach, spadek masy ciała oraz zmniejszoną produkcję mleka. Choć choroba nie jest groźna dla ludzi, jej wpływ na rolnictwo jest druzgocący – zakłóca produkcję, powoduje straty finansowe i wprowadza surowe ograniczenia w handlu.

Jak wirus pryszczycy przedostał się do Niemiec? Badania wskazują możliwe źródła

Pierwsze ognisko choroby zidentyfikowano w Brandenburgii, gdzie zarażonych było trzech bawołów wodnych hodowanych na wolnym wybiegu. Naukowcy podejrzewają, że wirus pochodził z nieogrzewanej żywności sprowadzonej z krajów takich jak Iran czy Turcja, gdzie pryszczyca wciąż jest obecna. Produkty mogły zostać spożyte przez dziką zwierzynę, która przeniosła wirusa na gospodarstwa hodowlane. Aby wykluczyć ich rolę w rozprzestrzenianiu wirusa, w regionie prowadzone obecnie badania.

Władze niemieckie natychmiast wdrożyły środki zaradcze, aby ograniczyć rozprzestrzenienie się wirusa. Zarażone zwierzęta, zgodnie z procedurami, zostały wybite. Do tej pory zabito też ok. 200 świń w strefie zamkniętej, a także stada owiec. W promieniu 10 km od ogniska choroby przeprowadzono intensywne badania.

Spadek cen i nowe koszty. Jakie skutki dla rolników przynosi pryszczyca?

Z ekonomicznego punktu widzenia skutki pryszczycy są odczuwalne na wielu poziomach. Ekspert rynku dr Albert Hortmann-Scholten z Izby Rolniczej Dolnej Saksonii wskazuje, że rynek mięsa i mleka musi dostosować się do nowych realiów. Jak wyjaśnia ekspert, w 2024 roku eksport niemieckiego mięsa do krajów trzecich wynosił około 840 mln euro. Obecnie handel z tymi krajami praktycznie stanął w miejscu. To poważny problem, bo 20% całego eksportu mięsa Niemcy realizuje właśnie poza UE.

Według niego sytuacja w długim okresie powinna się ustabilizować. Przypomina on, że podobne kryzysy w przeszłości pokazały, że rynek znajduje sposoby na adaptację. Jednak w najbliższej przyszłości rolnicy mogą spodziewać się spadku cen i dodatkowych kosztów związanych z bioasekuracją.

Z perspektywy polskiego rolnika taki zastój może otworzyć nowe możliwości eksportowe. W wyniku ograniczeń eksportowych Wielka Brytania, która importuje niemiecką wieprzowinę, może poszukiwać alternatywnych dostawców. To może być okazja dla polskich producentów. Natomiast to może również wywołać presję na rynku wewnętrznym UE.

Szczepienia są, ale nie są one prostym rozwiązaniem. Dlaczego?

Choć szczepionki przeciwko pryszczycy są dostępne w niemieckim banku antygenów, ich użycie nie jest takie oczywiste. Decyzja o szczepieniach wymaga rozwagi, ponieważ wiąże się z długoterminowymi konsekwencjami. Kraje trzecie często wprowadzają embargo nie tylko na produkty z krajów dotkniętych chorobą, ale także z krajów, które stosują szczepienia.

Jak tłumaczy prof. Carola Sauter-Louis z Instytutu Epidemiologicznego w Niemczech, szczepienia interwencyjne mogą być stosowane w tzw. pierścieniu wokół ogniska choroby. Jednak przywrócenie statusu kraju wolnego od pryszczycy może zająć nawet 12 miesięcy. To długi czas, w którym rynki będą musiały funkcjonować w niepewności.

Co myślą niemieccy eksperci?

Eksperci podkreślają, że epidemia pryszczycy nie była zaskoczeniem. Wielu naukowców od dawna ostrzegało przed możliwością przedostania się wirusa na teren Unii Europejskiej. Mimo rygorystycznych zasad bezpieczeństwa, ryzyko nigdy nie zostało całkowicie wyeliminowane.

Prof. Martin Beer z Instytutu Diagnostyki Wirusów tłumaczy: „Pryszczyca to wirus, który infekuje wszystkie zwierzęta parzystokopytne i może rozprzestrzeniać się niezwykle szybko. Dlatego musimy przeanalizować wszystkie opcje”.

Co to oznacza dla polskich rolników?

Sytuacja w Niemczech może mieć zarówno pozytywne, jak i negatywne skutki dla polskich hodowców. Z jednej strony ograniczenia eksportowe mogą zwiększyć zapotrzebowanie na polskie produkty w krajach UE. Z drugiej strony nadpodaż mięsa na rynku unijnym może doprowadzić do spadku cen.

Dodatkowo warto zwrócić uwagę, że ognisko pryszczycy znajduje się zaledwie 70 km od polskiej granicy. Bliskość ta jest sygnałem ostrzegawczym dla polskich służb weterynaryjnych i rolników. Choroba ta, znana ze swojej niezwykle szybkiej zdolności do rozprzestrzeniania się, może łatwo przekroczyć granicę, jeśli odpowiednie środki ostrożności nie zostaną wdrożone. O tym, jakie środki wprowadziła Polska, aby zapobiec pojawieniu się pryszczycy w naszym kraju, przeczytasz w artykule poniżej:

image

Ruszyły kontrole transportu zwierząt na granicy! Zwołano sztaby kryzysowe!

Jakie będą dalsze kroki w Niemczech?

Najlepszy scenariusz zakłada, że epidemia zostanie szybko opanowana, a Niemcy odzyskają status kraju wolnego od pryszczycy w ciągu kilku miesięcy. Kluczowe będzie skuteczne monitorowanie sytuacji i zapobieganie dalszym zakażeniom. Niemieccy rolnicy z nadzieją patrzą na przyszłość, licząc na wsparcie zarówno ze strony rządu, jak i unijnych partnerów. W Polsce natomiast warto śledzić rozwój sytuacji i zastanowić się, jak wykorzystać potencjalne szanse wynikające z tych zmian na rynku.

Na podst. topagrar.com

Maria Khamiuk
Autor Artykułu:Maria Khamiukdziennikarz, współpracownik PWR Online
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
16. styczeń 2025 20:01