Od stycznia 2025 wchodzi w życie obowiązek ESG (Environmental, Social, Governance) na podstawie dyrektywy CSRD, która wprowadza obowiązek raportowania wpływu dużych przedsiębiorstw na środowisko, w tym redukcji emisji GHG nie tylko samego producenta, ale również jego łańcucha dostaw. Koszty poniosą wszyscy w łańcuchu dostaw. To kolejne odgórne założenia prośrodowiskowe, które wprowadzają zamęt, ale również narażają przedsiębiorców i rolników na dodatkowe koszty. Rolnicy będą zmuszeni podejmować działania, które prowadzą do redukcji emisji – kto zatem poniesie koszty?
Ekoschemat: „Płatność za redukcję emisji gazów cieplarnianych (GHG) w wysokiej jakości produkcji zwierzęcej”
Trzeba zdać sobie sprawę, że nie ma już odwrotu od wdrażania założeń zrównoważonej produkcji.
- Im szybciej to zrozumiemy tym lepiej i bezboleśnie przeprowadzimy transformację. Dlatego jako branża proponujemy wprowadzenie ekoschematu „Płatność za redukcję emisji gazów cieplarnianych (GHG) w wysokiej jakości produkcji zwierzęcej” w ramach Planu Strategicznego dla Wspólnej Polityki Rolnej jako uzupełnienie Ekoschematu Dobrostan zwierząt. Jest to krok konieczny i niezbędny, żeby sprostać założeniom europejskich przepisów, potrzebom sektora rolniczego, ale i oczekiwaniom społecznym w zakresie ochrony środowiska i klimatu – pod apelem podpisała się cała Rada Sektora Wołowiny, Federacja Branżowych Związków Producentów Rolnych i Krajowa Rada Izb Rolniczych.
Nowy Ekoschemat potrzebny, inaczej zapłacą rolnicy!
Proponowany ekoschemat ma za zadanie wspierać rolników, aby mieli szansę dostosować się i swoje gospodarstwa do nowych regulacji. Regulacje i obowiązki będą ich obejmowały pośrednio jako dostawców żywca lub mleka do przetwórstwa. Jeśli nie dostosują się do nowych wymogów redukcji emisji będą stale ponosić tego konsekwencje.
- Rolnicy którzy nie podejmą działań mających na celu redukcję emisji gazów cieplarnianych, napotkają poważne trudności w dostępie do finansowania lub będą mieli gorsze warunki od tych którzy podejmą działania na rzecz ograniczenia emisji – czytamy w apelu. Jak twierdzą jego autorzy rolnicy, bez wsparcia, które stanowiłby ten ekoschemat będą pozostawieni na łasce odbiorców surowców, a to nie wzmocni, a wręcz przeciwnie osłabi pozycję rolników w łańcuchu dostaw.
Kalkulator emisji i praktyk niskoemisyjnych w systemach jakości QMP i QAFP
Jak twierdzi Jacek Zarzecki, z Polskiej Platformy Zrównoważonej Wołowiny, polscy hodowcy realizują część praktyk zrównoważonej produkcji poprzez Ekoschemat Dobrostan zwierząt czy uczestnictwo w systemach jakości (QMP, PQF czy QAFP) i ograniczenie zużycia antybiotyków w hodowli.
- W ramach projektu „Paszportyzacja polskiej żywności” chcemy żeby były wdrożone rozwiązania zwiększające zaufanie, transparentność, ale przede wszystkim pozycję i markę polskiego sektora wołowiny. Jeżeli ktoś zada dzisiaj pytanie: czy jesteśmy gotowi do wdrożenia tego działania? Odpowiem: zdecydowanie tak. Mamy opracowany przez Instytut Zootechniki w Balicach kalkulator emisji i praktyk niskoemisyjnych w systemach jakości QMP i QAFP. To wypracowane rozwiązanie powinno być bazą nowego ekoschematu. Środki na ten cel są dostępne w ramach zaplanowanych, a niewykorzystanych w ramach Dobrostanu zwierząt, więc nikt nie straci na tym, a zyskają rolnicy, hodowcy i producenci zwierząt – zaznacza Jacek Zarzecki. Ekspert podkreśla, że jeśli wdrożony zostanie zarówno system, jak i sam ekoschemat to otrzymamy jako znaczący producent wołowiny w UE i na świecie szansę dołączenia do tych listy krajów w UE, które uwzględniają w swoich strategiach redukcję gazów cieplarnianych. Jest to ważne, bo niebawem cały świat będzie tego wymagał, włącznie z konsumentami.
- To będzie budowało naszą przewagę konkurencyjną na rynkach UE, ale również światowych. Możemy powtórzyć sukces Ekoschematu Dobrostan zwierząt. Potrzebna jest jedynie wola polityczna, żeby to zrobić – dodał Zarzecki.
dkol