Jest najlepsza, kiedy spożywa się ją na świeżo po sparzeniu, po wyjęciu z kotła – zachwala swój wyrób Józef Konarczak, prezes Zakładów Mięsnych Konarczak z wielkopolskiej Pogorzeli.
– Białą kiełbasę robimy od blisko 30 lat istnienia ZM Konarczak i zawsze była ona doceniana przez konsumentów, a pamiętajmy, że ci są coraz bardziej świadomi i wymagający – dodaje. Jego zdaniem na sklepowych półkach wciąż brakuje jakości, no bo co może zawierać w składzie kiełbasa, której przydatność do spożycia wynosi 30 i więcej dni?
– Nasza biała ma jedynie 7-dniowy termin ważności, nie zawiera żadnych polepszaczy, konserwantów, czy niepotrzebnych dodatków. Dlatego jest nie tylko doskonała w smaku, ale też zdrowa – mówi Konarczak, który od razu wyjaśnia, dlaczego tego rodzaju produkty są dziś potrzebne i rodzimym zakładom, i producentom świń.
– Małe, lokalne ubojnie nie wytrzymują ekonomicznie konkurencji. Nie jesteśmy w stanie rywalizować z dużymi ubojniami i zakładami mięsnymi cenami. Jedyne, co możemy robić, to produkty najwyższej jakości, rozpoznawalne na rynku i identyfikowane z regionem pochodzenia, ba, nawet producentem żywca – twierdzi prezes.
To ma być sposób na skierowanie uwagi konsumentów na doskonałej jakości, tradycyjny wyrób lokalny, co umożliwi przetrwanie mniejszych zakładów w nierównej walce gigantów o klienta. Mają przy tym skorzystać również krajowi dostawcy żywca wieprzowego.
Więcej o tym w jaki sposób i z czego jest produkowana kiełbasa biała, parzona, wielkopolska przeczytacie Państwo w kwietniowym wydaniu "top świnie". Zapraszamy do lektury. aku
StoryEditor
Wielkopolska, biała, parzona
Tradycyjna, z mięsa polskich świń, certyfikowana – kiełbasa biała parzona, wielkopolska – ma być sposobem na pozyskanie klientów.