Naszpikowane technologiami maszyny w akcji to coś co lubimy najbardziej. Okazję do tego mieliśmy w Złotnikach, gdzie na polach Gospodarstwa Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, John Deere Polska zorganizował pokazy. W zmaganiach polowych brały udział ciągniki John Deere wraz z maszynami w tym: 8R370 z agregatem bezorkowym Agro-Masz Grizzly, 8R370 z wozem asenizacyjnym Joskin Euroliner 28000 TRS oraz 6130R z ładowaczem 643R z pakietem technologicznym.
Mechaniczna przekładnia do ciężkiej pracy w polu
Pierwszy w pole wyjechał ciągnik John Deere 8R370 zagregatowany z 5 m agregatem bezorkowym Agro-Masz Grizzly. Na pagórkowatym terenie maszyna pracowała na głębokość ok. 15 cm, co przekładało się na jazdę z prędkością ok. 8-12 km/h. Niemal 400 konna erka wyposażona była w przekładnie mechaniczną e23 charakteryzującą się wysoką efektywnością. Przekładnia typu Powershift sprawdzi się szczególnie w ciężkich pracach polowych – tak jak miało to miejsce w Złotnikach. Warto zaznaczyć, że zmiana zakresów przekładni podczas pracy z agregatem była praktycznie niezauważalna.
Podczas pracy z bezorkowcem przyjrzeliśmy się też jak działa prowadzenie z wykorzystaniem nawigacji StarFire 7000 oraz system iTEC, gdzie w naszym przypadku - po dojechaniu do wyznaczonej linii (granicy) ciągnik sam podnosił poszczególne sekcje agregatu (talerze, zęby spulchniające, wał wyrównujący) nawracał i wjeżdżał w kolejną ścieżkę. Sytem w dużym stopniu odciąża operatora, dzięki czemu uwagę można w pełni skupić na pracy agregatu.
Precyzyjnie podany każdy składnik
Druga 8-erka pracowała z trzyosiowym wozem asenizacyjnym Joskin Euroliner 28000 TRS wyposażonym w czujnik NIR HarvestLab, który w czasie rzeczywistym mierzy skład gnojowicy oraz bada zawartość azotu, fosforu, potasu i suchej masy.
W tym przypadku ciągnik wyposażony był w przekładnie bezstopniową eAutoPowr, gdzie część hydrauliczna została zastąpiona silnikami elektrycznymi wspomagającymi napęd. Co ciekawe ciągnik posiadał zewnętrzne gniazdo elektryczne do napędu osi wozu Joskin. Podczas pracy w ciężkich warunkach, gdy traktor przez kilka sekund pracuje z poślizgiem przekraczającym 6%, automatycznie włącza się napęd elektryczny środkowej i tylnej osi wozu. Wszystko odbywa się automatycznie. Generator energii może dostarczyć do 100 kW mocy elektrycznej do zasilania maszyny towarzyszącej.
Ładowacz z wagą
Ciekawym elementem pokazu była możliwość pracy ciągnikiem John Deere 6130R z naszpikowanym elektroniką ładowaczem 643R. Ładowacz wyposażony był m.in. w takie funkcje jak: dynamiczne ważenie podczas jazdy, powrót do zapamiętanej pozycji (górna/dolna), poziomowanie łyżki w stosunku do horyzontu lub w stosunku do ciągnika.
4-cylindrowy traktor wyposażony był w przekładnie bezstopniową AutoPowr, która idealnie nadaje się do pracy z ładowaczem. Możliwości zarówno ciągnika jak i ładowacza mogliśmy sprawdzić podczas pracy z załadunkiem i rozładunkiem piasku.
opr. fot. Gębski