StoryEditor

Grypa ptaków pustoszy fermy. Co z cenami jajek na Wielkanoc?

Ceny jaj na Wielkanoc mogą zaskoczyć. Grypa ptaków, brak odszkodowań i spadek produkcji sprawiają, że sytuacja na rynku się komplikuje. Czy jajek wystarczy dla wszystkich?

24.02.2025., 11:50h

Wielkanoc w tym roku przypada na 20 kwietnia, ale już teraz wiadomo, ze jaj na rynku będzie mniej, a ceny mogą wzrosnąć. Jak informuje Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz (KIPDiP), hodowcy i zakłady pakowania nie zapewnią takiej ilości jaj, jakiej oczekują detaliści i konsumenci. Branża jajeczna stara się jednak ograniczyć wzrost cen, współpracując z producentami i monitorując rynek.

Sprawdź też: Grypa ptaków tematem tabu? Trump wycofał USA ze Światowej Organizacji Zdrowia (WHO)!

Mniej kur, mniej jaj. Jak do tego doszło?

Jednym z głównych powodów deficyty jaj jest grypa ptaków. Od początku roku w Polsce wystąpiło już 29 ognisk tej choroby, w wyniku czego wybito już 2,3 mln ptaków, a według szacunków KIPDiP w tym roku konieczna będzie likwidacja ok. 4 mln ptaków.

Problemem jest także mniejsza skłonność hodowców do powiększenia stad. W 2024 roku liczba kur nieśnych w Polsce spadła o 5 mln sztuk w porównaniu do 2023 roku, co znacznie ograniczyło produkcję jaj. Najbardziej dotknięte zostały dwa kluczowe regiony produkcji jaj – środkowa i zachodnia Wielkopolska oraz północne Mazowsze. Dyrektor KIPDiP Katarzyna Gawrońska zwraca uwagę na kolejne wyzwanie:

- Gospodarstwa, które skutecznie zwalczyły wirusa i były teoretycznie gotowe do wznowienia produkcji, nie mogą tego zrobić, ponieważ wirus pojawia się w gospodarstwach sąsiadujących – czytamy w informacji prasowej Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz. Dodatkowo Skarb Państwa nie wypłaca w terminie odszkodowania za likwidację stad, co powstrzymuje rolników przed odbudową pogłowia.

Czy ceny jaj poszybują w górę?

Branża jajeczna robi wszystko, aby uniknąć gwałtownych wzrostów cen. Mimo to konsumenci nie zobaczą w tym roku wielkanocnych promocji, do których byli przyzwyczajeni. Jak wynika z analiz KIPDiP, podaż jaj w Polsce może być niższa o 20% w porównaniu z rokiem ubiegłym.

Podobne problemy występują też za granicą. W USA, gdzie grypa ptaków także dziesiątkuje stada, ceny jaj wzrosły aż o 70% rok do roku. Jak zauważa Gawrońska, w Polsce sytuacja jest stabilniejsza dzięki większym nadwyżkom produkcyjnym: „Obrazowo można powiedzieć, że w Stanach Zjednoczonych na obywatela przypada około 1,25 kury, a w Polsce to niemal 1,5 kury”.

Grypa ptaków wciąż zagrożeniem

Wirus nie ustępuje i nadal zagraża produkcji drobiarskiej. Niedawno w Małopolsce zarejestrowano pierwsze od 2023 roku ognisko grypy ptaków. Sytuacja wymaga nieustannego monitorowania, ponieważ kolejne zakażenia mogą prowadzić do jeszcze większego ograniczenia podaży jaj. Więcej informacji na temat nowego ogniska przeczytasz w artykule:

image

Grypa ptaków: pierwsze ognisko w Małopolsce od 2023 r.!

Co dalej z rynkiem jaj w Polsce?

Rolnicy powinni skupić się na skutecznej bioasekuracji i ścisłym przestrzeganiu zasad bezpieczeństwa w hodowlach.

- Niestety sytuacja zmienia się z dnia na dzień, z godziny na godzinę i nie wiadomo czy nie będzie gorzej – ostrzega Gawrońska. Grypa ptaków wciąż rozprzestrzenia się w Europie i USA, co może wpłynąć na globalny rynek jaj.

Wszystko wskazuje na to, że tej Wielkanocy trudno będzie znaleźć tańsze jaja.

Na podst. KIPDiP

Maria Khamiuk
Autor Artykułu:Maria Khamiukdziennikarz, współpracownik PWR Online
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
24. luty 2025 13:01