Europejski Trybunał Obrachunkowy (ETO) dokonał przeglądu unijnej reformy dopłat do rolnictwa i wskazał poważne braki w zgodności pomiędzy zachętami dla rolników a celami UE dotyczącymi ochrony środowiska.
Reforma WPR z 2021 r. miała ograniczać emisje z rolnictwa
W 2021 r. Wspólna Polityka Rolna (WPR) przeszła kolejną reformę, której celem było dostosowanie rolnictwa do ambitnych założeń Zielonego Ładu. Nowe przepisy miały pomóc w ograniczeniu wpływu rolnictwa na środowisko, w szczególności zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych, których źródłem jest także sektor rolniczy, wytwarzając 13% emisji. Z raportu ETO wynika jednak, że mimo ogromnych środków – 378,5 mld euro na lata 2021-2027 – unijne dopłaty nie spełniają w pełni tych oczekiwań.
ETO wskazuje luki w pomiarze wkładu rolnictwa w cele Zielonego Ładu
Kluczowym wnioskiem ETO jest fakt, że obecne wskaźniki i zachęty nie pozwalają na skuteczne mierzenie, w jakim stopniu rolnictwo przyczynia się do realizacji celów klimatycznych UE. Oznacza to, że choć WPR ma kluczową rolę w walce ze zmianami klimatu, to brak odpowiednich narzędzi i definicji powoduje, że postęp w tej dziedzinie pozostaje trudny do oceny.
- Nasza analiza przeprowadzona przez Komisję oceny zgodności planów (państw członkowskich) z celami Zielonego Ładu na 2030 r. pokazuje, że Komisja nie może – z wyjątkiem rolnictwa ekologicznego – zmierzyć zakresu ich wkładu, a zatem nie może sprawdzić, czy są one zgodne z celami – podsumował ETO.
Brak spójnych wskaźników w UE utrudnia monitorowanie postępów Zielonego Ładu
Jednym z głównych problemów, jakie wskazał Europejski Trybunał Obrachunkowy, jest brak spójnych metod pomiaru i wskaźników w poszczególnych krajach członkowskich. Definicje oraz sposoby oceny wyników różnią się w zależności od państwa, co utrudnia monitorowanie postępów w realizacji wspólnych celów. ETO podkreśla, że cele Zielonego Ładu nie zostały w pełni włączone do legislacji WPR, co dodatkowo komplikuje sprawę.
Warto zaznaczyć, że Komisja Europejska również nie wymagała od państw członkowskich dokładnego oszacowania wkładu rolnictwa w realizację celów Zielonego Ładu podczas planowania WPR.
- Cztery państwa członkowskie w naszej próbie wskazały na takie kwestie, jak brak wspólnych definicji i metod dokonywania takich szacunków – twierdzi raport ETO.
Dla rolników oznacza to brak jasności co do oczekiwań, jakie są stawiane w kontekście ochrony środowiska. Choć wiele z państw członkowskich prowadzi własne działania proekologiczne, brak wspólnych standardów sprawia, że osiągnięcie celów UE w zakresie klimatu staje się bardziej skomplikowane.
Według ETO protesty rolników osłabiły zasady zrównoważonego rolnictwa
Unia Europejska przeznacza ogromne środki na wspieranie rolników, jednak ETO zauważa, że nie wszystkie działania zmierzają w odpowiednim kierunku. Niektóre z wprowadzonych zasad, które miały promować zrównoważone rolnictwo, zostały osłabione w wyniku protestów rolników. Przykładem jest zniesienie wymogów dotyczących ugorowania, czyli pozostawiania części gruntów odłogiem, oraz łagodzenie zasad płodozmianu.
Jak pisze Reuters, unijny rzecznik praw obywatelskich rozpoczął w tym miesiącu dochodzenie w sprawie tego, czy Komisja naruszyła własne zasady, zmieniając warunki finansowania WPR po złożeniu skargi przez grupę aktywistów środowiskowych ClientEarth i innych. ClientEarth pozywa również Niemcy za nieegzekwowanie unijnych przepisów dotyczących pestycydów.
Komisja Europejska stoi przed wyzwaniem, by stworzyć spójny system, który z jednej strony pozwoli na wsparcie rolników, a z drugiej zagwarantuje realizację celów klimatycznych.
Na podst. Reuters