Hiszpanie walczą z narzekającymi turystami
W Polsce zmorą rolników są osoby z miast, które osiedlają się na wsi i szybko zaczynają narzekać na hałasy i zapachy z gospodarstwa. Hiszpanie również mierzą się z tym problemem, ale na większą skalę: w ich przypadku do grupy malkontentów dołączają turyści, którzy chcą wypoczywać na wsi, jednak takiej jak z obrazka – sielskiej i estetycznej, cichej i pachnącej kwiatami. Gdy okazuje się, że prawdziwe tereny wiejskie brzmią i pachną inaczej, letnicy składają reklamacje.
Zobacz też: Chlewnia śmierdzi sąsiadom. Rolnik z Łodzi musi zapłacić 100 tys. zł
Region chce chronić dziedzictwo zmysłów wiejskich
Asturia to region Hiszpanii położony nad Zatoką Biskajską. Tamtejsi rolnicy zajmują się uprawą zbóż, ziemniaków, winorośli, fasoli, warzyw i owoców, a także hodowlą zwierząt. Nic zatem dziwnego, że goszcząc na asturyjskiej wsi, usłyszymy odgłosy wydawane przez zwierzęta, dźwięki traktorów i innych pojazdów czy brzęczenie krowich dzwonków. Do tego dochodzi jeszcze radio, chętnie słuchane przez mieszkańców. Turyści, którzy przybywają do Asturii, skarżą się na te hałasy. W odpowiedzi Hiszpańska Partia Ludowa zaproponowała projekt ustawy, która ma chronić asturyjskie dziedzictwo zmysłów wiejskich – w tym dźwięki i zapachy, będące częścią pracy rolniczej.
Jak ochrona zmysłowego dziedzictwa wpłynie na hiszpańską wieś?
Uznanie dźwięków i zapachów związanych z pracą rolników za część zmysłowego dziedzictwa wsi w Asturii ma dwa cele. Po pierwsze, odebranie turystom możliwości składania reklamacji, gdy działania w gospodarstwie wpłyną na ich wymarzony odpoczynek. Po drugie, skłonienie rolników, by nie porzucali pracy na roli. Coraz więcej asturyjczyków rezygnuje bowiem z działalności rolniczej na rzecz usług dla turystów.
Francja i Hiszpania szanują zmysłowe dziedzictwo wsi
Hiszpania dopiero pracuje nad wprowadzeniem ustawy, która weźmie pod ochronę zmysłowe dziedzictwo wsi. Takie prawo obowiązuje już na przykład we Francji. Tam na mocy dwóch ustaw rolnicy są zabezpieczeni przed pozwami za „nadmierne zakłócanie relacji sąsiedzkich”.
Kiedy Polska zacznie chronić pracę rolników?
W Polsce także pojawił się pomysł ochrony zmysłowego dziedzictwa wsi, a także rolników, którzy mierzą się z pozwami od sąsiadów, przenoszących się z miast. Impulsem do tych działań była sprawa Szymona Kluki – rolnika spod Łodzi, który przegrał sprawę w sądzie z sąsiadami, nękającymi go za zapach z chlewni. Więcej o sprawie Szymona Kluki przeczytasz w artykule:
Źródło: tygodnik-rolniczy.pl
