StoryEditor

Ceny zbóż ostro do góry, towar poszukiwany

Ostatnie tygodnie zaowocowały niespodziewanymi wzrostami cen zbóż, mamy podwyżki kursów giełdowych, ale i w kraju spory ruch do góry.
17.05.2024., 08:28h
Z tego artykułu dowiesz się:
  • Jaka jest sytuacja w skupach?
  • O co martwią sie przetwórcy?
  • Co z zapasami zbóż?
  • Jaki jest eksport portowy?
  • Jaka jest cena pszenicy na Matifei?
  • W jakich cenach kupują zboża skupy?

Ceny skupu zbóż ruszyły tak mocno do góry, że zaskoczyło to wielu uczestników rynku. Zaskoczeni są przetwórcy, bo dotychczas kupowali głównie na bieżące potrzeby i po ogłoszeniu dopłat oczekiwali wzmożonej podaży i efektu spadających cen. Niepewnie na siebie spoglądają handlowcy, bo sami nakręcali retorykę o ogromnych zapasach zbóż w odwiedzanych przez nich gospodarstwach i pootwierali sobie na wyrost opcje kontraktów gwarantująca im odejście na mający się pchać drzwiami oknami towar. Zaskoczeni są także rolnicy, bo przecież można było jeszcze poczekać i sprzedać drożej i może nawet dopłaty by nie były potrzebne, a tak to trochę wstyd, tym co sprzedali za wcześnie i tym co teraz sprzedają zgłaszać się po dopłatę. Słowem lepsze ceny to nie zawsze lepsze nastroje.

Chyba rzeczywiście nie ma

A tych zbóż w magazynach to chyba rzeczywiście nie ma tak dużo, bo pojawia się na skupach niewiele. – Mniejsi są już chyba wysprzedani, bo jada słabo, a jak już ktoś próbę przywiezie, to albo zagazowana, że aż strach otwierać torebką, albo robak, że aż się rusza – mówi kierownik elewatora.

Wyraźnie też widać, bardzo duża wrażliwość rynku na zmiany cenowe. – Jak podnieśliśmy na początku tygodnia ceny, to był nawet ruch. Jak wczoraj trochę obniżyliśmy, to natychmiast ucichło. Dziś przyjechały tylko dwa ciągniki – mówi przedstawicielka skupu w firmie handlowej.

Wszyscy zastanawiają się, gdzie podziały się te ogromne zapasy. – Po ogłoszeniu dopłat zrobił się ruch, ale żeby był to jakiś ogrom dostaw, to nie mogę powiedzieć. Spodziewaliśmy się zdecydowanie większych ilości. Może ten towar rozkłada się równo po nas i po konkurencji, albo tego tak dużo jednak nie ma – mówi skonsternowany handlowiec.

Podobnie zmieszaniem reagują przetwórcy. – Podnosimy ceny, ale bez efektu, teraz żałujemy tych tygodni co nie kupowaliśmy, bo może to nie byłyby jakieś szokujące ilości, ale tak po sto ton co tydzień i trochę tańszego surowca by się uzbierało – mówi przedstawiciel firmy paszowej.

Pozostało 63% tekstu
Ten artykuł jest dostępny tylko dla Prenumeratorów
Zyskaj dostęp do wszystkich treści Premium i e-wydań z Prenumeratą Cyfrową lub Drukowaną. Wybierz pakiet dla siebie i korzystaj tak, jak lubisz.
Masz Prenumeratę top agrar Polska, ale nie wiesz, jak dodać numer klienta na portalu?Kliknij tu, przygotowaliśmy dla Ciebie instrukcję rejestracji.
Juliusz Urban
Autor Artykułu:Juliusz Urbanekspert ds. rynku zbóż top agrar Polska, doktor agronomii UP i absolwent MBA UE we Wrocławiu, wiele lat zarządzał skupem u dużego dystrybutora, był prezesem firmy przetwórstwa rzepaku, miał także własną firmę brokerską.
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
22. styczeń 2025 02:21