StoryEditor

Ceny zbóż: w eksporcie stale ruch, a w kraju skup zaczyna się budzić

Na tegoroczny eksport zbóż prowadzony przez firmy pracujące w naszych portach absolutnie nie możemy narzekać. Eksporterzy szybko dostosowali się do realiów z dostępnością ziarna rozmaitej jakości i handel stale postępuje. Gorzej jest z krajowym skupem, bo przerwy w regularności dostaw powodują, że czasem całymi tygodniami niewiele się w krajowym handlu działo.
12.04.2024., 07:59h
Z tego artykułu dowiesz się:
  • Jakie są asortymenty i ceny pszenicy kupowane w polskich portach?
  • Ile zbóż wyeksportowała Polska przez porty w tym sezonie?
  • Jak dużo zbóż wyeksportowała Ukraina?
  • Ile statków było do tego eksportu potrzebne?
  • Ile i jakich zbóż chce zakupić Iran na ogłoszonym ostatnio przetargu?
  • Jak wygląda obecnie podaż na rynku zbóż?
  • Ile kosztuje pszenica na Matifie?
  • Które zboża podrożały, a które potaniały?
  • Jakie są ceny zbóż w krajowych skupach?

Na ceny na krajowym rynku jak zwykle wpływają ceny w eksporcie, zwłaszcza, że w tym sezonie asortyment skupowany przez porty jest naprawdę spory. Tyle, że z niektórej jakości pszenicą nie warto jest tyle kilometrów do portu jechać, bo korzystniej jest sprzedać lokalnie, ale w terenie wciąż niewiele się działo. Dopiero teraz handel zbożowy zaczyna się pomalutku budzić.

W naszych portach spory ruch

W naszych portach zrobił się spory ruch, pojawiły się statki i eksporterzy nagle zaczęli wzywać do realizacji kontraktów. Pszenica do portów skupowana jest w aż siedmiu asortymentach jakościowych, a ceny w zależności do jakości są bardzo zróżnicowane.

Pszenica o zawartości 14% białka jest tam kupowana po 980 zł/t, zawierająca 13,5% białka po 925 zł/t, a klasyczna konsumpcja z 12,5% białka kosztuje 845 zł/t. W asortymencie ogólnoużytkowym pszenicę posiadającą 11,5 % białka porty wyceniają na 780 zł/t, z 10% białka na 715 zł/t (tu niezbędna jest też gęstość 74 kg/hl i liczba opadania 220 sek.), natomiast ziarno pszenicy paszowej eksporterzy kupują po 710 zł/t.

Tak szeroki asortyment pozwala na spokojniejszą sprzedaż do portów, ale też zaciemnia nieco obraz naszego eksportu. Sparks podaje, że polskie porty do końca marca wyeksportowały 3,67 mln t pszenicy, nie wiemy ile z tego stanowiła pszenica konsumpcyjna, a ile pszenica paszowa. Tych danych obawiają się zarówno młynarze, jak i przetwórcy pasz.

Problemy jak zawsze

Ci pierwsi są jak zwykle są wyczuleni na każde większe ilości pszenicy, która znika z polskiego rynku, bo mniejszy wolumen pozostaje do wysortowania surowca o pożądanej przez nich jakości. A w tym roku mają szczególne powody do obaw, bo pszenicy z wyższym białkiem jest zdecydowanie mniej, a dodatkowo w badaniach wychodzi, że nawet pszenica zawierająca satysfakcjonujący poziom białka może nie mieć tyle glutenu co trzeba.

Producenci pasz natomiast, mają obawy, że w tym sezonie pszenicy paszowej wyjechało tak dużo jak nigdy dotychczas i to wydatnie uszczupla paletę zboża pozostającego do ich wyłącznej dyspozycji. W rozmowach z obydwoma kierunkami wyczuwa się jakieś lekkie zaniepokojenie, które być może zaraz po kilku tygodniach większej podaży na rynku zaraz zniknie. Bo zbóż jest wciąż w magazynach gospodarstw sporo i dalsze przetrzymywanie ich wydaję się golem samobójczym, ale przecież to już ćwiczyliśmy w poprzednim sezonie.

Ukraiński eksport przyspiesza

Warto także rzucić okiem, co dzieje się w ukraińskim handlu zbożami, bo wyraźnie Ukraina darowała już sobie polski szlak i mocno płynie transport wydrążonym przez własne wojska korytarzem na Morzu Czarnym. W kwietniu mamy do czynienia ze sporym przyspieszeniem eksportu zbóż z Ukrainy do 8 kwietnia wyeksportowano już 1,58 mln ton, podczas, gdy przed rokiem w analogicznym okresie było to "tylko" 848 tys. t.

Od początku tego sezonu do 10 kwietnia br. wyeksportowano 36,44 mln ton zbóż i roślin strączkowych, w tym: 14,3 mln t pszenicy, 2,1 mln t jęczmienia i 19,7 mln t kukurydzy. W porównaniu do ubiegłego roku, kiedy to obowiązywało trójstronne porozumienie o korytarzu zbożowym na Morzu Czarnym łączny eksport jest tylko 2,4 mln t mniejszy i wszystko skazuje na to, że przy obecnym przyspieszeniu ilości mogą się zbliżać do ubiegłorocznych.

Pozostało 55% tekstu
Ten artykuł jest dostępny w Strefie Premium.
Czytaj i oglądaj bez ograniczeń! Zyskaj dostęp do Strefy Premium już za 19,90 zł za pierwszy miesiąc. Dla prenumeratorów dostęp gratis po zalogowaniu
Prenumeratorzy top agrar Polska mogą korzystać ze Strefy Premium za darmo! Kliknij, by dowiedzieć się, jak się zarejestrować.
Juliusz Urban
Autor Artykułu:Juliusz Urbanekspert ds. rynku zbóż top agrar Polska, doktor agronomii UP i absolwent MBA UE we Wrocławiu, wiele lat zarządzał skupem u dużego dystrybutora, był prezesem firmy przetwórstwa rzepaku, miał także własną firmę brokerską.
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
19. grudzień 2024 19:30