ARiMR zaznaczyła w piątkowym komunikacie, że do końca listopada rolnicy otrzymają 11 mld zł z tytułu wypłaty zaliczek dopłat bezpośrednich, to o 1,8 mld więcej niż w zeszłym roku. Tegoroczne zaliczki dopłat są przekazywane od 16 października, podobnie jak w ubiegłym roku. Rolnicy w ramach zaliczek dopłat bezpośrednich otrzymali 70 proc. należnej kwoty, natomiast 85 proc. w przypadku płatności obszarowych (ONW, rolno-środowiskowo-klimatycznych, ekologicznych i zalesieniowych).
W ramach zaliczek na konta miały trafić środki z tytułu płatności bezpośrednich, uzupełniającej płatności podstawowej i płatności niezwiązanej do tytoniu, płatności rolno-środowiskowo-klimatycznych, płatności ekologicznych, płatności ONW, premii z tytułu zalesień, zadrzewień lub systemów rolno-leśnych. Ponadto po raz pierwszy zaliczki wypłacane są z tytułu ekoschematów obszarowych. Warto przypomnieć, że w zeszłym roku rolnicy w ogóle w ramach zaliczek nie otrzymali środków z ekoschematów, z kolei w przypadku płatności II filaru Wspólnej Polityki Rolnej wypłacono je tylko z tytułu płatności ONW.
Na temat postępu wypłat tych środków informowałam o tym w ubiegłym tygodniu, na podstawie komunikatu ARiMR: Agencja nadgoniła z wypłatą zaliczek dopłat bezpośrednich. Prezes ARiMR prosi rolników o cierpliwość.
Cierpliwość się skończyła, a zaliczek jak nie było tak nie ma!
Do rolników dotarła informacja, że ogromny przelew środków został wypuszczony z Centrali ARiMR w piątek (1,3 mld zł), w związku z tym muszą się uzbroić w cierpliwość i czekali dzielnie cały poniedziałek, wtorek i środę. Jest czwartek, a pieniędzy nie ma. Niestety są granice rolniczej cierpliwości i jest to zrozumiałe. Trzy dni robocze minęły, a pieniędzy nie widać, a liczyli na nie niesamowicie, ze względu na bardzo ciężki rok i brak opłacalności w wielu działach produkcji i straty, których było w uprawach mnóstwo. Nadal wielu z nich łudzi się, że pieniądze na konta wpłyną.
Teoretycznie banki mają 3 dni robocze na zatwierdzenie transakcji. Ponadto można w aplikacji eWniosek Plus w finansach można sprawdzić status płatności. Po zalogowaniu na platformę epue.arimr jest zakładka finanse, w której są widoczne kwoty i daty zrealizowanych przelewów.
Naliczone zaliczki, ale nie wypłacone?
W wielu przypadkach rolnicy tłumaczą, że co roku sprawdzali status i gdy mieli informację, że zaliczki zostały naliczone środki trafiały na konto. W tym roku jednak było inaczej.
- Zastanawiam się, ilu producentom rolnym i na jaką ogólnie kwotę nie wypłacono zaliczek, których sprawa obszarowa była naliczona przez centralę? Biura Powiatowe zatwierdzały sprawy do zaliczek, a po ich zatwierdzeniu centrala naliczała kwotę zaliczek lub nie. Dotychczas naliczenie równało się z otrzymaniem zaliczki, w tym roku jej nie otrzymałam pomimo naliczonej kwoty. Nie wierzę, że przelew będzie szedł kilka dni. Myślę, że ktoś źle policzył i zabrakło pieniędzy. Czy ktoś za to odpowie? Wielu rolników liczyło na zaliczki borykając się z problemami finansowymi - susza, niska cena za mleko, przy tym drogie podstawowe opłaty i zakupy dla funkcjonowania gospodarstwa. Po tylu zapewnieniach, że tak sprawnie idzie wypłata zaliczek ciężko było nie myśleć, że się ich nie otrzyma, a teraz być może trzeba czekać 7 miesięcy na całość, jest to ogromna różnica! - informuje rozgoryczona rolniczka. Mówi, że z mężem liczyli na te środki, bo sytuacja kolejny rok naprawdę jest trudna. Zaznacza, że dostała przelew jedynie za płatności ONW. To również dotarło do Redakcji kilkukrotnie, że tylko ta kwota została wypłacona.
"Mnóstwo rolników nie dostało zaliczek"
To nie koniec, bo takich historii było całkiem sporo. Dla rolników do tego roku naliczone zaliczki były pewnym źródłem, które miało wpłynąć na konto do dnia zakończenia wypłat. Niestety w wielu przypadkach taka sytuacja nie miała miejsca. Oto kolejny przykład...
- Mnóstwo rolników nie dostało zaliczek płatności bezpośrednich, jestem tego najlepszym przykładem. Nie miałem kontroli, nie wnioskowałem o Ekoschemat dobrostan zwierząt, placówka powiatowa zatwierdziła wniosek w październiku i wysłała do naliczenia i przez cały listopad nie zostało naliczone i zaliczka nie przyszła, a inni rolnicy z okolicy mówią, że dostali po 30-40 proc. Dzwoniłem do koordynatora wojewódzkiego powiedział, że Warszawa nie nalicza, bo nie mają środków na wypłaty i żeby się nie martwić, do końca czerwca dostanę całość. A za co nawozy kupić, kredyty spłacać, pokryć koszty wiosennych zabiegów i zasiewów? - mówił kolejny rolnik z woj. lubelskiego.
Za chwilę kolejny telefon, kolejna wiadomość...
- Zaliczki dopłat zostały mi naliczone 6 listopada, sprawdzono czy nie ma przeciwwskazań do wypłaty. 18 listopada dostałem jedynie 6 tys. za ONW. Jeśli te obietnice o rekordowych wypłatach miałyby się spełnić to na moje konto lekką ręką powinno trafić około 200 tys. zł. Nie dostałem nic. Gdzie to można zweryfikować w ogóle, że ARiMR faktycznie tyle wypłaciła? Spotkaliśmy się z 12 kolegami i żaden z nich nie dostał zaliczek, więc podejrzewam, że skala może być większa. W "powiatówce" upewniłem się, że nie ma żadnych przeciwwskazań do wypłaty. W tym roku jest to jawna kpina, nie dostałem nic. Nie miałem żadnej kontroli. Człowiek liczył na te pieniądze, bo cały system jak tak skalkulowany, że bez tych pieniędzy to się nic nie zamyka! Druga kwestia, jak my rolnicy jesteśmy wtedy widziani w oczach banku. Mamy kredyty, zobowiązania i opłaty za środki produkcji. Liczyłem na te pieniądze, teraz będzie trzeba kombinować, znów się zapożyczać gdzieś. Czy to nam ktoś później zrekompensuje? - pyta rolnik z woj. warmińsko-mazurskiego.
Niestety na to i wiele innych pytań nie byłam w stanie odpowiedzieć i jedynie mogłam wysłuchać kolejnych smutnych historii. Z nieoficjalnych źródeł natomiast dowiedzieliśmy się, że niektóre przelewy zostały wstrzymane, jednak nie jest to potwierdzona informacja.
Skierowaliśmy w tych sprawach zapytania do ARiMR, czekamy na odpowiedź.