StoryEditor

Ceny skupu wieprzowiny: Transporty z Niemiec na razie wyhamowały

W poniedziałek w resorcie rolnictwa odbyła się druga tura rozmów z rolnikami, którzy narzekają na coraz niższe ceny skupu wieprzowiny. Sytuację zagrożenia potęguje wykrycie ogniska pryszczycy u naszych zachodnich sąsiadów.

27.01.2025., 19:31h

Tymczasem w ciągu ostatnich dwóch tygodni z Niemiec do Polski wjechało wiele transportów tuczników. Ile dokładnie? Tego nie wiadomo.

– Sami sobie szykujemy stryczek – grzmieli hodowcy, którzy pojawili się w resorcie rolnictwa.

Pryszczyca gorsza niż ASF

Domagali się od rządu zdecydowanych działań wobec zakładów przetwórczych kupujących w Niemczech surowiec po zaniżonych cenach. Podkreślali, że należy jak najszybciej wdrożyć działania, które zminimalizują ryzyko przedostania się wirusa do naszego kraju.

– Zagrożenie jest bardzo realne. Należy wprowadzić procedury, które ograniczą rozprzestrzenianie się wirusa, na przykład poprzez montaż mat dezynfekcyjnych – mówił Janusz Terka, hodowca trzody chlewnej z woj. łódzkiego, przedstawiciel Krajowej Rady Wieprzowiny, a także członek stowarzyszenia PTR.

image
Janusz Terka.
FOTO: Krzysztof Zacharuk

– Nie ukrywam, że przyjechałem do ministerstwa, aby poznać najnowsze dane dotyczące przywozu żywych zwierząt i elementów z Niemiec. Oczekujemy dialogu i wypracowania rozwiązań, które spowodują zatrzymanie wirusa z dala od naszych gospodarstw. Pryszczyca jest znacznie większym zagrożeniem niż ASF – podkreślał Jacek Wlaźniak, hodowca trzody chlewnej z powiatu piotrkowskiego. Niestety, dokładnych danych nie przedstawiono. Wiadomo jednak, że w ostatnich dniach, po zwróceniu uwagi na problem, przywóz tuczników do Polski mocno wyhamował.

Zobacz także: Pryszczyca: szansa, czy zagrożenie? Rolnicy obawiają się co będzie dalej...

Kołodziejczak chce rozminować pole

Jacek Wlaźniak przyznał, że chciałby całkowitego zamknięcia granicy dla świń z Niemiec, ale – jak sam stwierdził – w obecnej chwili to mało realne.

– Doskonale zdajemy sobie sprawę, że nie jest to łatwe, ponieważ mamy do czynienia z konfliktem interesów. Dlatego trzeba wypracować rozwiązania, które okażą się pewnym kompromisem – tłumaczył rolnik.

– Presja i zwrócenie uwagi na problem przyniosły efekt. Sytuacja na granicy ulega stopniowej poprawie, co uważamy za nasz sukces – komentował po spotkaniu Janusz Terka. Przyznał, że służby weterynaryjne prowadzą szczegółowe kontrole, co przełożyło się na zatrzymanie importu.

Michał Kołodziejczak, wiceminister rolnictwa zwracał uwagę, że „jest po to, aby rozwiązać problem”. – Nie należy się konfrontować, trzeba spojrzeć w takim kierunku, aby załagodzić sytuację, rozminować to pole. Mamy dzisiaj taki czas, aby usiąść i od nowa pewne rzeczy poukładać – przekonywał wiceminister.

image
Pryszczyca rozmowy
FOTO: Krzysztof Zacharuk

Aktualizacja procedur i kontrole

Pierwsza tura rozmów z rolnikami odbyła się 24 stycznia (wówczas był obecny minister Czesław Siekierski). Zwracano uwagę, że producenci mają trudności w zbyciu świń do rzeźni na terenie Polski, co skutkuje koniecznością dłuższego utrzymywania zwierząt w gospodarstwach. Rolnicy wskazali również na potrzebę zintensyfikowania monitoringu przemieszczania się zwierząt oraz rozważenie wprowadzenia zakazu przywozu mięsa z terytorium Niemiec.

Krzysztof Jażdżewski, Główny Lekarz Weterynarii poinformował o działaniach podjętych w celu zminimalizowania zawleczenia wirusa pryszczycy do Polski. Wprowadzono między innymi wzmocnione kontrole przesyłek zwierząt z Niemiec wjeżdżających na terytorium Polski.

image

Objawy pryszczycy u świń: czy zagrożenie jest większe niż przy ASF?

– Od momentu wystąpienia choroby miały miejsce tylko trzy transporty zwierząt żywych do gospodarstw w Polsce i zostały objęte szczególną kontrolą – podkreślał Jażdżewski. Poza tym wdrożono dezynfekcję pojazdów przewożących zwierzęta parzysto-kopytne na granicach z landem Brandenburgia, gdzie wystąpiło ognisko pryszczycy.

Jażdżewski przyznał, że wdrożono dodatkowe środki kontroli oraz postawiono w stan gotowości służby weterynaryjne na całym terytorium kraju, w szczególności w zakładach i gospodarstwach, do których importowane są zwierzęta lub wołowina, wieprzowina czy baranina. Wprowadzono dodatkowe kanały komunikacji z branżą hodowlaną i mięsną, a także przegląd i aktualizację proceduryzwiązanych z wczesnym wykrywaniem choroby.

Kolejna tura rozmów z rolnikami już w najbliższą środę, 29 stycznia.

 

Krzysztof Zacharuk

Krzysztof Zacharuk
Autor Artykułu:Krzysztof Zacharuk
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
30. styczeń 2025 08:01