W połowie czerwca na Opolszczyźnie rozpoczęły się żniwa jęczmienne. W północnych rejonach województwa od dwóch miesięcy nie było deszczu i kłosy zaschły. Plony są też o połowę niższe niż przed rokiem. Zbiory w większości są zakontraktowane, a cena często zależy od giełdy Matif i aktualnych notowań krajowych w skupach.
"Kosimy jęczmień. Uciekamy przed myszami!"
Na południu Polski są rejony, gdzie w maju i czerwcu opady atmosferyczne były na poziomie 5-6 mm. Susza więc zabrała plon, ale nie tylko. Także insekty i gryzonie miały w tym swój udział.
- Zawsze jesteśmy pierwsi w zbiorze jęczmienia browarnego. tym roku pogoda bardzo sprzyja. 12 czerwca wjeżdżaliśmy w pole pierwszy raz, ale było trochę odrostów na poprzeczniakach i na przejazdach więc chwilę się wstrzymaliśmy. Dzisiaj kosimy - mamy 230 ha do zebrania - mówi Wojciech Grabowski, rolnik z Jankowic Wielkich.
W jego ocenie w plonach nie powtórzą się wyniki z poprzedniego roku.
- Plonu praktycznie połowa z tego co w 2023 roku. Mszyce w jęczmieniu zrobiły swoje, do tego susza plus wiosenne przymrozki, a teraz myszy się zabrały za nasz jęczmień. Uciekamy więc przed myszami. Nawet jeżeli wilgotność jest z pogranicza 15 proc. to zaczynamy kosić, bo za chwilę nie będzie czego kosić. Wczoraj zaczęliśmy, skosiliśmy jakieś 30 ha i zgonił nas deszcz. 200 ha musimy jeszcze zebrać, a następnie od razu rzepak pójdzie pod kosę, bo praktycznie dochodzi w oczach. Myślę że końcówka przyszłego tygodnia to na pewno już zaczniemy zbiór rzepaku. Na jęczmień mamy kontrakt na 800 tonmam kontrakty 800 t, a resztę będziemy próbowali sprzedać z wolnej ręki. Zobaczymy czy będą chętni i jaka będzie cena - mówi rolnik z Jankowic Wielkich.
Warunki do zbioru optymalne, plon jęczmienia niestety nie
Jęczmień browarniany kosi także Tomasz Krysiak, rolnik z Wierzbnika.
- Wczoraj jeszcze jęczmień był za wilgotny, dziś wilgotność jest optymalna 13,5 - 14 proc. Kosimy, bo zboża pozasychały. Ostatni konkretny opad był u nas 15 kwietnia. W międzyczasie spadło dosłownie 20 mm i to był jeden nawalny deszcz. Dodatkowo jeszcze przymrozki wiosenne zrobiły swoje i jest sporo szczerbatych kłosów. Plon to około 5 t z ha. Białko wynosi ponad 13 proc., a to ma być jęczmień browarniany i jak najniższe białko. Do zbioru mamy 100 ha - relacjonuje rolnik.
Jak dodaje, 90 proc.areału jęczmienia jest zakontraktowana, ale cena będzie ustalana dopiero w przyszłym tygodniu n abazie notowań Matif.
- W chwili obecnej wozimy ziarno na magazyn, czyścimy żeby zachować wyrównanie, pobieramy próby i wysyłamy jęczmień do laboratorium żeby sprawdzić jakie białko jest. Jeżeli będzie okej, to ziarno trafi do słodowni. Jeżeli nie, no to będziemy się martwić co ztym zrobić, czy oddać jako zboże paszowe. Rzepak na polach już też dochodzi w oczach, już się przełamał i myślimy, że za 2 tygodnie również będzie do zbioru - dodaje Krysiak.
Najszybszy zbiór jęczmienia w historii
O historycznie szybkich żniwach jęczmiennych mówi także Mirosław Pietras, rolnik ze Zwanowic.
- Zaczęliśmy żniwa w tym roku rekordowo szybko ponieważ żniwa jęczmienne zaczęły się już 17 czerwca. Jeszcze nigdy w historii naszego gospodarstwa tak szybko nie zaczynaliśmy. Niestety, jęczmień plonem nas nie powala ponieważ zbieramy z tych kawałków, które do tej pory udało nam się skosić ok. 4,5 t/ha. Oczywiście są to nasze najsłabsze kawałki, a niecałe 6 t/ha zbieramy na kawałkach ziemi klasy trzeciej. Bardzo duży wpływ na to miały przymrozki wiosenne, które u nas wyrządziły bardzo wysokie szkody i zostały szacowane przez specjalistów z ubezpieczalni na poziomie między 30 a 35%. Dodatkowo później mieliśmy jeszcze w naszym gospodarstwie grad - relacjonuje rolnik.
Jak dodaje, bardzo duży wpływ na tak szybkie żniwa maiał przyspieszony rozwój roślin który jest spowodowany rekordowo wysokimi temperaturami na przełomie zimy i wiosny.
- Pierwsze zabiegi agrotechniczne tak naprawdę wypadałoby robić już w lutym. Oczywiście nie mogliśmy tego robić ze względu na problemy z wjazdem na mokre pola. Jednakże temperatura w lutym na poziomie 15 ° C przyspieszyła znacząco wegetację. Kolejnym czynnikiem, który wpływa w naszym gospodarstwie na niższe plony jest susza. W maju ponieważ w maju nie dostaliśmy ani litra wody, deszcz niestety nie spadł u nas przez dokładnie 43 dni. W tym momencie kosimy jęczmień browarniany. Jest to odmiana wczesna. Odmiany późniejsze będą potrzebowały jeszcze około 4-5 dni do skoszenia. Sprzedaż mamy zagwarantowaną na podstawie podpisanych na jesieni zeszłego roku kontraktów. Jeżeli chodzi o ceny to odwołujemy się do cen, które obowiązywały w podczas wegetacji ponieważ to my decydujemy w ciągu rolku po jakiej cenie dnia go sprzedamy. Oczywiście biorąc pod uwagę to, że ziarno złapie parametry. Z tym może być niestety problem ponieważ przy tak niskim plonie może być bardzo wysokie białko i może ziarno nie spełniać wymogów kontraktu - dodaje Pietras.
Bartłomiej Czekała
dr Mariusz Drożdż